Rynek

Najłatwiejsze pieniądze w Polsce

Afera w NCBiR: najłatwiejsze pieniądze w Polsce. Tak się wyciąga państwową kasę

POLITYKA zwróciła się do kilkunastu firm oraz instytucji naukowych będących beneficjentami grantów z NCBiR z prośbą o przedstawienie efektów wdrożenia. Odpowiedziała jedna. POLITYKA zwróciła się do kilkunastu firm oraz instytucji naukowych będących beneficjentami grantów z NCBiR z prośbą o przedstawienie efektów wdrożenia. Odpowiedziała jedna. Patryk Sroczyński
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, traktowane jak polityczny łup, wpompowało już do polskiej gospodarki miliardy złotych. Ale pożytków trudno się doszukać.
Maciej Chorowski, w latach 2016-19 dyrektor NCBiR, wprowadził zasadę, że elementem oceny aplikacji o dofinansowanie jest wizja lokalna w siedzibie wnioskodawcy. Obecnie ta zasada już nie obowiązuje.Marek Wiśniewski/Puls Biznesu/Forum Maciej Chorowski, w latach 2016-19 dyrektor NCBiR, wprowadził zasadę, że elementem oceny aplikacji o dofinansowanie jest wizja lokalna w siedzibie wnioskodawcy. Obecnie ta zasada już nie obowiązuje.

Afera z wyprowadzeniem 188 mln zł dotacji dla firm bez dorobku, powiązanych z politykami Partii Republikańskiej, wymusiła wzięcie pod lupę Narodowego Centrum Badań i Rozwoju przez prokuraturę oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne. Obie instytucje kontrolowane bezpośrednio przez polityków obozu rządzącego, więc wiadomo, że jak długo ta władza będzie trwała, wszyscy organizatorzy procederu pozostaną bezkarni.

Nie chodzi tylko o bezpodstawnie przyznawane dotacje – mówi poseł Dariusz Joński z PO, który wspólnie z posłem Michałem Szczerbą tropi skok polityków Prawa i Sprawiedliwości na państwową kasę – ale również o pączkowanie podmiotów wewnątrz NCBiR. Bez merytorycznego uzasadnienia powoływane są do życia kolejne spółki, każda ma swój zarząd i radę nadzorczą to oznacza dużo stanowisk do obsadzenia. A te spółki zlecają ekspertyzy, opinie prawne, podpisują umowy-zlecenia. Właśnie badamy, z kim konkretnie – dodaje. NCBiR powstało po to, by z unijnych pieniędzy finansować sferę badań i rozwoju, do czego prywatny kapitał – zwłaszcza w kraju na dorobku, jak Polska – zazwyczaj nie jest skory.

W ostatniej dekadzie NCBiR rozdzielał między beneficjentów konkursów średnio 5 mld zł rocznie. 2017 r. był wyjątkowo chudy – 2,7 mld do podziału, ale od tej pory pula systematycznie rosła, a w ubiegłym roku plan zakładał rozdysponowanie rekordowych 7,8 mld. – To ogromna suma. Budżet Łodzi albo Wrocławia waha się wokół 5 mld – zwraca uwagę Joński. Funkcjonowaniu NCBiR przygląda się wespół z posłem Szczerbą od mniej więcej trzech lat. Ich uwagę przykuły najpierw olbrzymie dotacje (180 mln zł w latach 2012–20), jakie otrzymała w ramach różnych grantów biotechnologiczna firma Onco Arendi, należąca do Marcina Szumowskiego, brata byłego ministra zdrowia w rządzie PiS, Łukasza.

Polityka 17.2023 (3411) z dnia 18.04.2023; Rynek; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Najłatwiejsze pieniądze w Polsce"
Reklama