Rynek

Mroczna tajemnica bloku 910

Będzie ciemno i zimno? Mroczna tajemnica bloku 910

Rząd po wybuchu wojny z dnia na dzień wprowadził embargo na rosyjski węgiel, stawiając polską gospodarkę pod ścianą. Rząd po wybuchu wojny z dnia na dzień wprowadził embargo na rosyjski węgiel, stawiając polską gospodarkę pod ścianą. Getty Images
Braki węgla, awarie w elektrowniach, wojny politycznych nominatów, powrót ministra Tchórzewskiego – same nieszczęścia walą się na polską elektroenergetykę. Na własne życzenie szykujemy sobie wyłączenia prądu, czyli blackout.
Według nieoficjalnych informacji indonezyjski węgiel miał trafić do Jaworzna za sprawą Tomasza J., tajemniczej postaci przypominającej nieco słynnego handlarza bronią z afery respiratorowej.materiały prasowe Według nieoficjalnych informacji indonezyjski węgiel miał trafić do Jaworzna za sprawą Tomasza J., tajemniczej postaci przypominającej nieco słynnego handlarza bronią z afery respiratorowej.

Elektrownia Jaworzno III stoi. To, czy naprawdę stoi, i dlaczego najnowszy blok o mocy 910 MW nie dostarcza tak potrzebnej energii, długo było przedmiotem sporów. Jej właściciel Grupa Tauron zapewniała w lipcu, że „blok 910 w Jaworznie pracuje bez problemu, dziś na poziomie bliskim do mocy nominalnej, to jest 870 MW”. Informacje, jakie ukazały się w mediach o stojącym z braku węgla bloku 910 MW, Tauron uznał za efekt kreciej roboty firmy Rafako – wykonawcy węglowego kotła, czyli kluczowego elementu nowego bloku. „Dysponujemy odpowiednimi zapasami węgla, a paliwo używane w jednostce spełnia warunki jakościowe, określone w kontrakcie” – zapewniał rzecznik firmy.

Guzik prawda – komentuje jeden z inżynierów z Rafako, pracujący przy strojeniu bloku 910, czyli ostatnich pracach związanych z regulacjami instalacji. – Na zwałach przy kopalni jest mało węgla i to co gorsza takiego, który nie nadaje się do spalania w tym kotle. Przywieźli węgiel ze swojej kopalni Brzeszcze, ale to węgiel koksowy. Nie wiem, co chcą z nim zrobić, bo jeśli go tu użyją, będą kłopoty.

Mimo to Tauron, właściciel Jaworzna III, wciąż zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą, a raporty w serwisie „rekit”, monitorującym pracę jednostek wytwórczych, zawierające zwrot no fuel, nie oznaczają braku węgla, a jedynie jego niewielki deficyt. – Blok w Jaworznie dysponuje zapasami węgla przekraczającymi 100 tys. ton. To dwa razy więcej, niż wynika z obowiązku nałożonego przez rozporządzenie o zapasach paliw. Węgiel pochodzi z zakładów górniczych w Jaworznie, Libiążu i Brzeszczach oraz kopalni Ziemowit – wyjaśnia dziś Patrycja Hamera, rzeczniczka prasowa spółki prowadzącej blok.

Odżużlacze

Jednak konstruktorzy kotła mają coraz większe obawy, co energetycy do niego sypią.

Polityka 34.2022 (3377) z dnia 16.08.2022; Rynek; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Mroczna tajemnica bloku 910"
Reklama