W ostatnich dniach października Mark Zuckerberg, założyciel i szef Facebooka w opublikowanym przez firmę filmie przedstawił światu Metaverse. W zaprezentowanej przez miliardera wizji Metaverse (połączenie słów meta i i universe) to oparte na internecie uniwersum, w którym za pośrednictwem spersonalizowanych awatarów będzie można się spotykać, bawić, uczyć, uprawiać sport, handlować czy pracować.
To nie tyle nowy produkt, co kierunek, w którym ma podążać przedsiębiorstwo, co dodatkowo symbolizuje zmiana nazwy korporacji z Facebooka na Meta. Docelowo każdy, kto ma odpowiedni sprzęt oraz konto w serwisie będzie mógł za pomocą jednej aplikacji spędzać dnie i noce w rozszerzonej, fizyczno-wirtualnej rzeczywistości. Stanie się tak dzięki połączeniu funkcji aplikacji, które należą do grupy Zuckerberga, i z których korzystają miliardy osób na świecie: Facebooka, Messengera, Instagrama, Whatsappa oraz uruchomieniu nowych funkcjonalności (m.in. znanych ze Slacka czy Dropboxa).
Edwin Bendyk: Władcy metaversum
Nowe otwarcie
Największą innowacją ma być szerokie zastosowanie hologramów i gogli VR (virtual reality), które zapewnią duży poziom zanurzenia w nowym cyfrowym świecie. To właśnie przede wszystkim na rozwój tej technologii Zuckerberg chce wydać do końca roku prawie 10 mld. dol. Jeśli udałoby się zrealizować pomysły przedstawione w prezentacji, ten wydatek zwróci się z wielokrotnym zyskiem.