Rząd prognozuje, że w przyszłym roku średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw wyniesie ponad 5,2 tys. zł brutto. To wzrost o prawie 10 proc. w porównaniu do tego roku.
Czytaj też: Kto zarobi na OFE
Wyższy ZUS. Kogo to dotknie?
Od tej statystycznej wartości liczone są składki na ZUS dla osób prowadzących działalność gospodarczą, więc szybki wzrost wynagrodzeń to równie szybki wzrost obciążeń – składki emerytalnej, rentowej, chorobowej, wypadkowej i na Fundusz Pracy. Do tego dochodzi składka zdrowotna, której dokładnej wysokości na 2020 r. na razie nie znamy. Jednak i ona pójdzie znacząco w górę. Można zatem szacować, że łączne obciążenia przedsiębiorców wyniosą ok. 1450 zł miesięcznie.
Dla tych, których firmy mają się dobrze, to raczej niewielki problem. W dużo gorszej sytuacji są przedsiębiorcy o mniejszej skali działalności. Ci dopiero zaczynający działalność mogą korzystać z preferencyjnych stawek przez dwa lata, których podstawą jest 30 proc. płacy minimalnej (nie dotyczy to składki zdrowotnej). Oczywiście także te obciążenia wzrosną, skoro rząd chce podnieść płacę minimalną w przyszłym roku z 2250 do 2450 zł miesięcznie.
Dotknie to również korzystających z tzw. małego ZUS dla małych firm. To z kolei tymczasowa ulga dla osób prowadzących działalność, których roczne przychody nie przekraczają 30-krotności płacy minimalnej. Jednak z tej pomocy nie może skorzystać wiele osób o małych zyskach, które mają wyższe przychody, ale też wysokie koszty (np. branża fryzjerska czy kosmetyczna).