Rynek

Bujanie na fali

Stoczniowcy zostali na lodzie

Stocznia Szczecińska, pochylnia Wulkan. To tutaj ma być budowany nasz narodowy prom „Batory”. Stocznia Szczecińska, pochylnia Wulkan. To tutaj ma być budowany nasz narodowy prom „Batory”. Dariusz Gorajski / Forum
Rząd zapowiadał, że dzięki wsparciu państwa przemysł stoczniowy odzyska świetność. Z ambitnych planów jak dotąd niewiele wyszło, a Stocznię Gdańsk znowu trzeba ratować przed upadłością.
Pomysłodawcą Morskiego Funduszu Inwestycyjnego jest Paweł Brzezicki, były wiceminister gospodarki morskiej, obecnie zarządca komisaryczny PŻM.Łukasz Dejnarowicz/Forum Pomysłodawcą Morskiego Funduszu Inwestycyjnego jest Paweł Brzezicki, były wiceminister gospodarki morskiej, obecnie zarządca komisaryczny PŻM.

Wstępne porozumienie w sprawie ratowania Stoczni Gdańsk, słynnej kolebki Solidarności, Agencja Rozwoju Przemysłu z jej obecnym ukraińskim właścicielem już podpisała. „Złożona przez nas oferta ma charakter rynkowy” – zapewnia ARP. Dotyczy samej stoczni i GSG Towers, która produkuje wieże do elektrowni wiatrowych. W Stoczni Gdańsk ARP ma obecnie ponad 18 proc. akcji, a w GSG Towers – 50 proc. Nie ma jednak kontroli operacyjnej nad działalnością finansową i handlową obu spółek. Państwo już wcześniej (za rządów PO-PSL) rzucało im koło ratunkowe, m.in. przez Pomorską Specjalną Strefę Ekonomiczną, która odkupiła część terenów.

Roman Gałęzewski, szef stoczniowej Solidarności, pytany o radość z powrotu pod państwowy zarząd (o co „S” od dłuższego czasu zabiegała) jest ostrożny: – Musimy poczekać. Wiedzieć, jakie są pomysły na ten majątek, jakie zlecenia? Po pierwszych inwestycjach będzie to widać. A bez inwestycji w nowe technologie nie ma sensu utrzymywać zakładu, bo produkcja będzie nieopłacalna.

Marzą mu się na przykład roboty do spawania i do montażu, bez których trudno o prawdziwy, technologiczny postęp. A na nie trzeba dużych pieniędzy. Ich brak widać też gołym okiem w innych stoczniach, które rząd PiS obiecał reanimować. Wszystkie trafiły pod skrzydła Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA i ciągle czekają na modernizacyjną falę.

W Stoczni Szczecińskiej, w ramach programu Batory, ma być budowany pierwszy polski duży prom pasażersko-towarowy. Prezes stoczni już w 2016 r. wyliczył, że aby budować tu statki, trzeba zainwestować w infrastrukturę ponad 90 mln zł. Na razie pieniądze wciąż są w sferze obietnic. Ostatnio mówi się o 18 mln zł od funduszu inwestycyjnego FIZ Mars, które mają być przekazane na bliżej nieokreślonych zasadach.

Polityka 16.2018 (3157) z dnia 17.04.2018; Rynek; s. 37
Oryginalny tytuł tekstu: "Bujanie na fali"
Reklama