Hamowanie karuzeli
Dr M. Rozkrut o tym, jak uszczelnić system rozliczeń podatkowych
Joanna Solska: – PiS powoła komisję śledczą do spraw afer vatowskich. Chce rozliczyć poprzedni rząd za nieudolność w ich ściganiu. Według Mateusza Morawieckiego w latach 2008–15 budżet stracił na nich 200–250 mld zł. Jak to policzono?
Marek Rozkrut: – W debacie publicznej funkcjonuje wiele liczb dotyczących tzw. luki VAT, a najchętniej cytowane są te największe. Za rzetelne uznaję szacunki Komisji Europejskiej, wskazujące na ubytek podatku od towarów i usług w Polsce w 2014 r. na poziomie 38,9 mld zł, co jest spójne z szacunkami Ministerstwa Finansów.
Jak się pomnoży przez osiem lat rządów PO-PSL, wyjdzie jeszcze więcej, niż PiS się doliczyło.
Luka narastała w czasie aż do 2012 r., kiedy wyniosła 41 mld zł, po czym zaczęła się powoli obniżać. Według KE w 2014 r. tylko w sześciu krajach UE była ona wyższa niż w Polsce. Proste zsumowanie utraconych dochodów VAT od 2008 r., z uwzględnieniem szacunków MF za 2015 r. (powyżej 40 mld zł), daje kwotę zbliżoną do 250 mld zł. Całkowite wyeliminowanie luki VAT nie jest jednak możliwe, uszczupla ona budżet państwa w każdym kraju.
Zbigniew Ziobro w wytycznych dla podległych mu prokuratorów nakazuje, że „mają działać zdecydowanie i szybko” – cytuję za „Rzeczpospolitą”. Aferzystom grożą kary bezwzględnego więzienia, zabezpieczenie i konfiskata majątku, przepadek przedsiębiorstwa. Przestępcom współczuć nie będziemy.
Za lukę VAT w znacznym stopniu odpowiadają przestępcy, którzy powinni być ścigani i zdecydowanie karani. Ubytek dochodów VAT to jednak także efekt postępowania wielu konsumentów, którzy kupują papierosy z przemytu czy godzą się na wykonanie remontu w mieszkaniu „bez faktury”, bo wtedy zaoszczędzi na podatku zarówno wykonawca, jak i zamawiający.