Nauka

Sypnie śniegiem. Zima zawita do nas na weekend czy na dłużej?

W sobotę zimowe warunki zapanują w całym kraju.  Można spodziewać się utrudnień na drogach. I nie będzie to wcale wina drogowców. W sobotę zimowe warunki zapanują w całym kraju. Można spodziewać się utrudnień na drogach. I nie będzie to wcale wina drogowców. Cristofer Maximilian / Unsplash
W sobotę zimowe warunki zapanują w całym kraju. Temperatura spadnie poniżej zera, będzie sypał śnieg i wiał wiatr. Można spodziewać się utrudnień na drogach. I nie będzie to wcale wina drogowców.

Piątek był jeszcze listopadowy: ponury, deszczowy i wietrzny. Opady deszczu przyniósł nam front chłodny, który stopniowo opuszczał wschód Polski.

Na północny wschód od naszych granic ulokował się niż. Przyniesie nam zimne i zasobne w wilgoć powietrze z zachodu i północnego zachodu. Synoptycy przewidują intensywne opady śniegu i spadek temperatury poniżej zera.

Silne wiatry dodatkowo zmniejszą temperaturę odczuwalną. Utrudnią też sytuację na drogach, na które będą nawiewać śnieg.

Nie miejmy pretensji do drogowców, bo w takiej sytuacji usuwanie śniegu z jezdni jest mało skuteczne.

Czytaj także: Zima nie zaskoczyła drogowców. Nas też nie powinna

IMGW ostrzega przed obfitym śniegiem w całym kraju

Front atmosferyczny, który przyniesie intensywne opady śniegu, pojawi się na północy kraju już pod koniec dnia w piątek, w nocy zaś przesunie się nad jego centrum.

Północno-zachodni wiatr w nocy nieco osłabnie. W sobotę znów się nasili i w porywach osiągnie 50 do 70 km/godz., na Wybrzeżu nawet 70-90 km/godz.

IMGW wydało ostrzeżenie przed silnym wiatrem dla powiatów wejherowskiego, słupskiego, bytowskiego i kartuskiego. Dla całego kraju zaś – przed silnymi opadami śniegu.

Temperatury spadną nieco poniżej zera, nieco powyżej może być nad samym morzem.

Czytaj także: Najlepsze prognozy pogody tworzy AI. W kilka minut i bez superkomputerów

Spadnie nawet 15 cm śniegu

Opady śniegu pojawią się na Wybrzeżu już w piątek w nocy. W sobotę obejmą najpierw centrum, później także południe kraju.

Spadnie od 5 do 10 cm śniegu, nad morzem i w górach do 15 cm (model GFS prognozuje dużo więcej, powyżej 30 cm na Pomorzu od Szczecina po Gdańsk oraz w centrum od Łodzi po Radom). To znacząca ilość, która utrudni poruszanie się po drogach, zwłaszcza lokalnych. Podczas opadów ograniczona będzie też widoczność na drogach. Możliwe są zawieje i zamiecie śnieżne.

Czytaj także: Idzie zima. Czym grzać, żeby nie zbankrutować. Lepiej patrzeć w rachunki

Niedziela nadal zimowa

W niedzielę nadal możliwe będą opady śniegu, jednak na większym obszarze kraju już tylko przelotne. Na zachodzie niewykluczone są przejaśnienia. Śnieg może nadal padać na południu, będą to jednak już opady umiarkowane.

Podobnie jak w sobotę temperatury będą wynosić od 1 st. powyżej zera na północy, ok. 0 w centrum i 1 st. poniżej na południu kraju.

Nadal będzie wiał silny wiatr, który o kilka stopni obniży odczuwalną temperaturę.

W poniedziałek temperatury nadal będą utrzymywać się nieco poniżej zera.

Od wtorku – ocieplenie

Według prognoz wtorek może przynieść odwilż, która obejmie kraj na północ od linii Wrocław–Łódź–Warszawa–Białystok. Pojawią się opady deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu.

W środę temperaturę od zera do 2 st. pokażą już termometry w całym kraju. Są to prognozowane temperatury maksymalne i mierzone standardowo 2 m nad gruntem. Przy ochłodzeniu podłoża i tam, gdzie nie spadnie deszcz, śnieg może utrzymać się dłużej. Najbardziej prawdopodobne jest to na południu kraju.

Czytaj także: Koniec nart przez zmiany klimatu? Naukowcy wiedzą, gdzie i kiedy zabraknie śniegu

Długoterminowe prognozy są nieco rozbieżne. Model IMGW przewiduje w drugiej połowie przyszłego tygodnia stopniowe ocieplenie, nawet do 10 st. powyżej zera w kolejny weekend (18–19 stycznia). Model GFS wskazuje natomiast, że po niewielkim wzroście temperatur powyżej zera od poniedziałku 20 stycznia czeka nas powrót zimy.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej: złoty interes patriotów. Ta historia ma dwie odsłony

Co łączy znikające sztabki złota i emeryta, który w kolejce po piwo zostaje prezesem spółki? Okazuje się, że jedno – Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej.

Juliusz Ćwieluch
06.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną