Nauka

W pogodzie dynamicznie. Będzie śnieg, potem deszcz, na koniec chwyci mróz

Czeka nas bardzo dynamiczna pogoda związana z przechodzeniem trzech układów niżowych. Spodziewane są obfite opady śniegu, a po nich znaczne ocieplenie. Czeka nas bardzo dynamiczna pogoda związana z przechodzeniem trzech układów niżowych. Spodziewane są obfite opady śniegu, a po nich znaczne ocieplenie. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
Czeka nas bardzo dynamiczna pogoda związana z przechodzeniem trzech układów niżowych. Spodziewane są obfite opady śniegu, ale po nich znaczne ocieplenie.

W piątek niemal w całym kraju zrobiło się już lub zrobi się biało. To opady związane z chłodnym frontem, który przechodzi nad Polską z północnego zachodu na południowy wschód. Lokalnie występują na froncie burze, co widać na zdjęciach satelitarnych (np. tu).

W centrum śnieg sypał już w południe, po południu pojawi się na południowym wschodzie kraju. Opadom śniegu towarzyszyć będzie dość silny wiatr, jak zwykle najsilniejszy na Wybrzeżu (do 70–80 km/godz.), a w dość wąskiej strefie zmierzającego na południowy wschód frontu nawet silniejszy (w porywach do 90–100 km/ godz.).

Czytaj także: Najlepsze prognozy pogody tworzy AI. W kilka minut i bez superkomputerów

Sobota bez opadów. W niedzielę znów śnieg

W sobotę w nocy znad Bałtyku na południe przejdzie kolejny front z opadami śniegu. W dzień czeka nas nieco spokojniejsza i łagodniejsza aura – ucichnie wiatr i gdzieniegdzie może nawet wyjść słońce. W niedzielę w nocy, zwłaszcza tam, gdzie nie będzie chmur, chwyci mróz.

W niedzielny dzień czeka nas bardzo zmienna pogoda związana z kolejnym niżem znad Atlantyku. Ocean jest o tej porze roku znacznie cieplejszy niż masy lądu, a niż przyniesie znaczne ocieplenie. Silniej powieje. Obfite opady śniegu przechodzić będą stopniowo w deszcz.

Zanim jednak śnieg spłynie z deszczem, może przysporzyć nieco kłopotów drogowcom i kierowcom, bo będzie go sporo. Opadów należy spodziewać się od rana w południowo-zachodniej Polsce, w ciągu dnia w centrum, na północnym wschodzie zaś wieczorem.

Czytaj także: Zima nie zaskoczyła drogowców. Nas też nie powinna

W poniedziałek ocieplenie – ale nie potrwa długo

W poniedziałek po śniegu nie będzie już śladu, bo ocieplenie sięgnie nawet 10 st. na zachodzie. Podobnie ciepłą pogodę będziemy mieć w całym kraju także we wtorek. To ocieplenie nie potrwa jednak długo.

Już w środę możemy spodziewać się kolejnego ochłodzenia związanego z rozwijającym się wyżem grenlandzkim. Skieruje do nas arktyczne, zimne powietrze. Niewykluczone są także opady śniegu, jednak już mniej obfite.

W czwartek i piątek nadal będzie mroźnie, temperatury spadną poniżej zera także za dnia.

Niż genueński, czyli czy zasypie nas śnieg

Niektóre modele prognozują, że pod koniec tygodnia nad Zatoką Genueńską pojawi się niż. Te bardzo wilgotne niże w naszej części Europy przynoszą zwykle bardzo obfite, ulewne czasem opady – to one najczęściej powodują letnie powodzie. Niż genueński wywołał wrześniową powódź w dorzeczu Odry w ubiegłym roku.

Zimą niże genueńskie przynoszą natomiast często obfite opady śniegu. Trudno dziś jednak wyrokować, czy ten niż się rozbuduje i czy opady sięgną aż do naszej części Europy. Warto jednak trzymać rękę na pulsie, bo kilkanaście centymetrów śniegu może znacznie utrudnić podróże, a kilkadziesiąt całkiem unieruchomić transport ciężarowy na kilka, kilkanaście godzin.

Obfite opady śniegu pod koniec przyszłego tygodnia to jednak nic pewnego, na rozwój sytuacji musimy poczekać. Na razie cieszmy oko śniegiem – do niedzieli, bo w poniedziałek nie będzie po nim już śladu.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Dlaczego świat się tak nagle popsuł? Układ sił wyraźnie się zmienia. Prof. Andrzej Leder dla „Polityki”

Andrzej Leder, filozof kultury, psychoterapeuta, o tym, dlaczego Zachód traci znaczenie, jak może wyglądać nieliberalny świat, i gdzie w tym wszystkim jest Polska.

Jakub Majmurek
23.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną