Nauka

Tranzycja: trzy razy „tak”. „Polityka” odpowiada na listy po publikacji tekstu

Tranzycja Tranzycja Prostock-studio / Shutterstock
Dyskusję na temat transpłciowych dzieci i ich prawa do opieki medycznej podjęliśmy w sposób niewłaściwy.

21 czerwca 43 organizacje LGBT+ wystosowały list do naszej redakcji. Piszą w nim: „Z wielkim zaskoczeniem i rozczarowaniem przyjęliśmy informację o ukazaniu się w najnowszym wydaniu »Polityki« artykułu Łukasza Sakowskiego oraz Dominiki Tworek »Tranzycja: nie tak prędko? Może ostrożniej z decyzją o korekcie płci«, który w sposób nierzetelny i manipulacyjny atakuje transpłciowe dzieci oraz ich prawo do opieki medycznej”. Dodają, że „niemal każde zdanie artykułu zawiera błąd lub transfobiczną dezinformację” i zwracają uwagę na „zlekceważenie przez redakcję »Polityki« skrajnie transfobicznej działalności Łukasza Sakowskiego”.

Reagujemy.

Tak – dyskusję na temat transpłciowych dzieci i ich prawa do opieki medycznej podjęliśmy w sposób niewłaściwy. Uczyniliśmy to jednak nie z intencją ataku na tę być może najwrażliwszą grupę społeczną. Przeciwnie – naszą niezmienną, wielokrotnie wyrażaną na łamach „Polityki” troskę chcieliśmy osadzić w bezdyskusyjnym kontekście bieżących badań naukowych na ten temat. Na temat transpłciowości i tranzycji opublikowaliśmy w przeszłości kilkadziesiąt tekstów.

Tak – umknęło naszej uwadze, że współautor tekstu znany jest z wypowiedzi, których nie sposób uzasadnić wiedzą naukową. Uwagę naszą przykuł głównie poruszony w tekście zasadniczy wątek Independent Review of Gender Identity Services for Children and Young People. Ten brytyjski raport, którego wyniki opublikowano bardzo niedawno, bo w kwietniu 2024 r., ma bezsprzeczną wartość merytoryczną. Chcieliśmy i chcemy o nim dyskutować na łamach tygodnika.

Tak – dzięki doświadczeniu i głębokiej wiedzy specjalistów z i spoza organizacji reprezentujących społeczność LGBT+ dostrzegamy dziś, że autorzy tekstu dopuścili się nadinterpretacji. Decyzja o publikacji artykułu wynikała z zaufania pokładanego w ich kompetencje oraz przekonania, że nauka jest dziedziną żywą – i że konieczne są badania doprecyzowujące szczegóły opieki afirmującej płeć u osób niepełnoletnich.

Mówiąc trzy razy „tak”, podkreślamy gorącą nadzieję, że wciąż będziemy spotykać się na łamach „Polityki”. A przede wszystkim, że transpłciowi nastolatkowie w Polsce i na świecie będą dorastać jako szczęśliwi transpłciowi dorośli. O nic innego nam nie chodzi.

Szczegółowe omówienie tekstu Dominiki Tworek i Łukasza Sakowskiego, przygotowane przez zespół tranzycja.pl, można znaleźć na tejże stronie. My zaś będziemy wracać do tematu – rzetelnie, rzeczowo, a przede wszystkim wspólnie – w najbliższej przyszłości.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Rozmowa z filozofem, teologiem i byłym nauczycielem religii Cezarym Gawrysiem o tym, że jakość szkolnej katechezy właściwie nigdy nie obchodziła biskupów.

Jakub Halcewicz
03.09.2024
Reklama