Jeden, czyli wszyscy
Superorganizmy: czy na pewno super? Jak żyją kopalnie zwierząt i co z tego mają
Pszczoły żyjące w koloniach pokonują w poszukiwaniu nektaru znacznie większe odległości niż ich samotni kuzyni – dzicy zapylacze. Uczeni z University of Bristol, którzy to opisali w „Current Biology”, uważają, że owady społeczne muszą się w okolicach swojego gniazda liczyć z poważniejszą konkurencją (więcej chętnych na jeden kwiat). Ale to nie jedyny powód, dla którego decydują się na dalsze wyprawy, mimo że w okolicy często nie brakuje atrakcyjnych roślin.
Mniej więcej pół wieku temu Karl von Frisch zauważył, że jeśli jedna pszczoła miodna powróci z nektarem do gniazda, to jej siostry będą poszukiwały pożywienia w tej samej lokalizacji co ona. Austriacki zoolog wywnioskował wtedy, że rój podejmuje decyzje kolektywnie, a nie indywidualnie. Jednostki nie decydują za siebie, lecz dodają swoje zasoby poznawcze do zbiorowości – superorganizmu.
Język tańca
W 2018 r. zespół uczonych z brytyjskiego University of Sheffield i włoskiego Consiglio Nazionale delle Ricerche opublikował na łamach „Scientific Reports” pracę, z której wynikało, że decyzje podejmowane przez rój pszczół podlegają tym samym co w przypadku człowieka prawom psychofizycznym: regule Edmunda Hicka i Raya Hymana, prawu Henri Piérona oraz zasadzie Ernsta Heinricha Webera i Gustava Theodora Fechnera.
Reguła Hicka-Hymana dotyczy relacji pomiędzy liczbą bodźców (lub opcji do wyboru) a czasem podejmowania decyzji. Każdej wiosny kolonia rozmnaża się przez tzw. rozszczepienie. Królowa wraz z tysiącami chroniących ją robotnic opuszcza stare lokum. Zanim jednak to nastąpi, pszczoły-zwiadowcy robią rekonesans okolicy i decydują, dokąd się przeprowadzić. Uczeni dowiedli, że wybór nowego siedliska trwa tym dłużej, im więcej opcji jest do wyboru.