Nauka

Wychodzenie z mgły

Jak wyjść z covidowej mgły. Czeka nas pandemia zaburzeń poznawczych

Poszukiwania przyczyn mgły mózgowej są nadal wyzwaniem. Poszukiwania przyczyn mgły mózgowej są nadal wyzwaniem. Shutterstock
Wciąż nie rozumiemy mechanizmów pocovidowego zmętnienia świadomości. Nie poznaliśmy przyczyn zaburzeń w pracy mózgu ani sposobów leczenia. Ale wiadomo już przynajmniej, jak nie szkodzić.
Neurolodzy przewidują, że wraz z końcem pandemii wywołanej SARS-CoV-2 trzeba przygotować się na pandemię zaburzeń poznawczych.marketing.laser@ya.ru/PantherMedia Neurolodzy przewidują, że wraz z końcem pandemii wywołanej SARS-CoV-2 trzeba przygotować się na pandemię zaburzeń poznawczych.

Mgła mózgowa znalazła się w centrum uwagi za sprawą Covid-19. Pokrewne pojęcie do medycznego języka wprowadził jednak już na początku XIX w. niemiecki lekarz Georg Greiner. Jego pacjenci mieli objawy delirium, a on dla opisania ich deficytów poznawczych – zwłaszcza zaburzeń pamięci i koncentracji – używał określeń „zmętnienie świadomości” albo „zamglenie rozumu”. Przez kolejne lata nikt nie starał się doprecyzować tego terminu ani nie zajmowano się kryteriami diagnostycznymi. Ale w połowie pierwszego roku obecnej pandemii, a więc późnym latem 2020 r., w gabinetach lekarzy rodzinnych pojawiły się pierwsze osoby, które po przejściu zakażenia SARS-CoV-2 zauważyły u siebie objawy dalece inne od tych, jakie do tej pory kojarzono z chorobami zakaźnymi. Owszem, stanom zapalnym mózgu, do jakich też dawniej mogło dochodzić za sprawą rozmaitych infekcji, zawsze towarzyszyło ryzyko pogorszenia funkcji poznawczych. Jednak powikłania po zakażeniu HIV lub wirusem opryszczki to jedno, a po infekcji górnych dróg oddechowych – drugie.

Nie spodziewaliśmy się tego – nie ukrywał w tamtym czasie w rozmowie z POLITYKĄ dr Michał Chudzik z Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Jako jeden z pierwszych – i nielicznych – lekarzy w Polsce zaczął wnikliwie badać ozdrowieńców, pomagając im w powrocie do zdrowia. Najpierw większość jego pacjentów miała przede wszystkim komplikacje sercowe, ale po trzech miesiącach od przechorowania Covid-19 pojawiły się u nich problemy neuropsychiatryczne. Ozdrowieńcy skarżyli się na zaburzenia pamięci, orientacji, subtelne zespoły otępienne i bezsenność. Lekarze nie mieli im wiele do zaproponowania. Wiedzieli, jakimi lekami albo fizjoterapią uporać się z powikłaniami płucnymi i sercowymi.

Polityka 40.2022 (3383) z dnia 27.09.2022; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Wychodzenie z mgły"
Reklama