„Będę gotowy na wszystko” – zadeklarował Jarosław Kaczyński na Interia.pl, odpowiadając w wywiadzie na pytanie, czego należy się spodziewać w Polsce, by zapobiec przeciążeniu ochrony zdrowia, gdyby wariant omikron wymknął się spod kontroli. Pomijając fakt, że to nie prezes partii powinien ustalać strategie przeciwpandemiczne, tylko rząd i minister zdrowia, oficjalna zapowiedź szefa PiS nie współgra z lekceważącym nastawieniem władzy do pandemii, ale tylko wzmacnia przeciwników szczepień i tzw. koronasceptyków.
Czytaj też: Uwaga! Liczby zgonów osób zaszczepionych mogą łatwo zmylić
Rząd uaktywnia gen sprzeciwu
Jak informują media, do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wpłynęło właśnie pismo podpisane przez ośmiu posłów Zjednoczonej Prawicy (a więc ugrupowań koalicji rządowej), w którym postawili żądanie uchylenia rozporządzenia „w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii”. Pojawiły się również doniesienia o tym, jak Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej, niesłusznie został uznany za ozdrowieńca i skrócił izolację, by móc wyjechać do Paryża na konkurs piosenki Eurowizji dla dzieci.
Obie te historie dają społeczeństwu fatalny przykład, jak można kwestionować wprowadzone regulacje, które chronią obywateli przed pandemiczną katastrofą. Dziwicie się jeszcze, że tak wielu obywateli nie chce się szczepić, nie zakłada maseczek, nie ma zamiaru respektować jakichkolwiek ograniczeń?