COP26: Porozumienia i nieporozumienia. Szczyt nie zakończy się tak szybko, jak planowano
Choć szczyt klimatyczny w Glasgow obfitował w spektakularne deklaracje, wydarzenia i porozumienia – ograniczenie emisji metanu o 30 proc., zatrzymanie wylesiania, porozumienie węglowe, współpraca USA i Chin – żadne z nich nie uniknęło krytyki ze strony specjalistów, naukowców i aktywistów. Porozumienie kończące – najważniejszy dokument każdego szczytu klimatycznego – z pewnością nie będzie w tej kwestii wyjątkiem. Negocjacje wciąż trwają, a po oświadczeniu Aloka Sharmay wiemy, że się przedłużą: szczyt nie zakończy się przed godziną 18:00, tak jak początkowo planowano.
Czytaj także: COP26. Szczyt ostatniej szansy czy szansy zmarnowanej?
Paliwa kopalne kością niezgody. Jak zwykle
Jego pierwsza, opublikowana w środę, wersja przepadła w negocjacjach ze względu na zbyt radykalne – dla niektórych negocjatorów – stwierdzenia dotyczące paliw kopalnych. W czwartek reprezentujący LMCD (Like-Minded Developing Countries), czyli porozumienie grupy państw rozwijających się, Diego Pacheco zażądał wykreślenia z dokumentu rozdziału o mitygacji – łagodzeniu wpływu człowieka na zmiany klimatu. Postanowienia zawarte w tej sekcji dotyczą redukcji