Nauka

Ponad 200 mln ludzi zainfekowanych koronawirusem

Narasta czwarta fala pandemii koronawirusa: w połowie lipca dziennie na świecie odnotowywano ok. 400 tys. nowych przypadków zakażeń, a w ostatnich dniach ich liczba dobija do prawie 700 tys. Narasta czwarta fala pandemii koronawirusa: w połowie lipca dziennie na świecie odnotowywano ok. 400 tys. nowych przypadków zakażeń, a w ostatnich dniach ich liczba dobija do prawie 700 tys. Adam Nieścioruk / Unsplash
Właśnie przekroczyliśmy kolejną symboliczną granicę pandemii covid-19, której końca na razie nie widać.

Widać za to wyraźnie narastającą czwartą falę: w połowie lipca dziennie na świecie odnotowywano ok. 400 tys. nowych przypadków zakażeń, a w ostatnich dniach ich liczba dobija do prawie 700 tys., zaś wzrost najwyraźniej widać (na ten moment) w Ameryce Północnej. Nie wiadomo jednak, jak wysoka będzie ta kolejna fala, gdyż na sytuację epidemiczną wpływ mają szczepienia. Pod tym względem różnice między kontynentami, regionami świata i krajami są ogromne.

Czytaj także: Alfa, delta, teraz lambda? Warianty koronawirusa w natarciu

Europa przoduje, Afryka niezaszczepiona

Na przykład Afryka praktycznie pozostaje niezaszczepiona, podczas gdy w Europie połowa ludności już otrzymała przynajmniej jedną dawkę (41 proc. jest w pełni zaszczepionych). Pod tym względem Stary Kontynent przoduje na świecie (jeszcze lepiej jest w Unii Europejskiej, której prawie 60 proc. obywateli otrzymało co najmniej jedną dawkę), wyprzedzając Amerykę Północną (49 proc.), Południową (45 proc.), Australię (34 proc.), Azję (30 proc.) i Afrykę (4 proc.).

Tyle pokazują średnie, bo sytuacja wygląda zgoła inaczej, gdy przyjrzeć się poszczególnym krajom. Wielka Brytania np. zaszczepiła co najmniej jedną dawką prawie 70 proc. ludności, podczas gdy Albania tylko 24 proc., a Rosja 26 proc. (w Polsce mamy zaszczepioną prawie połowę ludności, przy czym w pełni 46 proc.). Ogólnie na świecie niecałe 30 proc. ludzi otrzymało co najmniej jedną dawkę, a tylko połowa z nich jest w pełni zaszczepiona. W krajach o niskich dochodach na głowę mieszkańca jest pod tym względem fatalnie, bo jedynie 1,1 proc. mieszkańców otrzymało co najmniej jedną dawkę.

Czytaj także: Europa walczy z covidem – przymus szczepień, przywileje, kary

Wirus wraca do Chin

A jak wygląda sytuacja pod względem liczby zakażeń i zgonów? Jeśli chodzi o odnotowane nowe przypadki infekcji koronawirusem w przeliczeniu na milion mieszkańców, to w ciągu ostatnich siedmiu dni negatywnie wyróżniają się głównie dość egzotyczne lokalizacje, takie jak Fidżi, Polinezja Francuska, Kuba czy Botswana. Z krajów europejskich w pierwszej dwudziestce znalazły się Gibraltar, Hiszpania, Cypr i Monako. Natomiast w liczbach bezwzględnych przodują USA, Indie oraz Indonezja – odpowiednio 675 tys., 284 tys. i 244 tys. nowych infekcji w ciągu ostatniego tygodnia (w Europie Wielka Brytania, Rosja, Francja i Hiszpania).

Generalnie, gdy spojrzy się na mapę świata, to liczbą nowych zakażeń wyróżniają się północna Azja, USA i Meksyk, część Ameryki Południowej, północne i południowe krańce Afryki oraz zachód i południe Europy (Rosja, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania oraz Grecja). Dla porównania: Hiszpania odnotowuje 457, a Polska tylko 3,7 – tyle wynosi średnia dzienna liczba zakażeń w przeliczeniu na milion mieszkańców w ciągu ostatniego tygodnia.

Czytaj także: Biedni szczepią się dramatycznie wolno. To nasz wspólny problem

Nie powinno to nas jednak uspokajać, gdyż w Hiszpanii przyrost nowych przypadków (tygodniowa tendencja) maleje, a w Polsce rośnie. Widać to też po wskaźniku replikacji wirusa R (ile osób zakaża jedna zainfekowana), który w naszym kraju wynosi obecnie 1,2, podczas gdy np. w Wielkiej Brytanii 0,8. Pod tym względem w Europie najgorzej jest obecnie w Niemczech (1,8), a na świecie w USA (1,5), Maroku (1,7), Turcji (1,6), Etiopii (1,6) czy Chinach (1,4). Najlepiej, jeśli chodzi o wskaźnik R, wypada Ameryka Południowa – wszędzie, poza Gujaną Francuską, wynosi on poniżej 1.

Pandemia wraca też do Chin, które w ostatnim czasie odnotowują więcej przypadków nowych infekcji SARS-CoV-2, aczkolwiek nadal są to niewielkie liczby na tle świata: w ciągu ostatniego tygodnia 527 zakażeń, czyli dziennie prawie dwa razy mniej niż w Polsce. W kolebce pandemii, Wuhanie, mimo iż zdiagnozowano tam ostatnio tylko kilka infekcji, testy na obecność koronawirusa w krótkim czasie przejdzie cała jedenastomilionowa populacja miasta.

Ponad 4 mln zgonów na covid-19

Najbardziej przygnębiające covidowe statystyki dotyczą ofiar śmiertelnych. Do tej pory koronawirus zabił prawie 4,3 mln ludzi na całym świecie. W liczbach bezwzględnych najwięcej w USA, Brazylii i Indiach – odpowiednio 631, 559 i 426 tys. Zaś w przeliczeniu na milion mieszkańców najtragiczniej jest w Peru, na Węgrzech, w Bośni i Hercegowinie oraz Czechach – odpowiednio 5876, 3117, 2973 i 2830 zgonów. Dla porównania w Polsce na covid-19 zmarło dotąd 75 275 osób, co daje 1991 śmiertelnych ofiar koronawirusa na milion mieszkańców.

Czytaj także: Brak wyobraźni? Coraz częstsza delta, a Polacy się nie szczepią

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną