Pod koniec kwietnia w Austin w Teksasie jest już naprawdę gorąco, więc większość demonstrantów ma na sobie szorty i koszulki z odkrytymi ramionami. Protestują przeciw fałszywej pandemii. Przeciw stratom dla gospodarki, zamykaniu ludzi w domach, a przede wszystkim – przeciw planowanym szczepieniom. W pewnym momencie osoba z megafonem – to Alex Jones, znany prawicowy dziennikarz i tropiciel spisków – zaczyna skandować „Aresztować Billa Gatesa!”. Tłum natychmiast podchwytuje slogan, który staje się nowym hymnem ruchu oporu – bojowym okrzykiem zagrzewającym do walki rebeliantów na całym świecie.
Arrest Bill Gates to także jeden z najpopularniejszych napisów widywanych na kartonach i transparentach. Czasem towarzyszy mu ilustracja – twórca Microsoftu ze strzykawką w dłoni, zwykle w charakterystycznym różowym sweterku symbolizującym wyalienowanie liberalnych elit. Jedna z książek tropiących rzekome niecne plany i postępki Gatesa ma nawet ten sweterek w tytule „The Devil in a Pink Sweater: Bill Gates and the Mark of the Beast” (Diabeł w różowym sweterku. Bill Gates i Znamię Bestii). Jej autorem jest Xaviant Haze, który w pokaźnym dorobku ma już m.in. dzieła o starożytnych olbrzymach, kosmitach w Egipcie oraz sekretnej historii amerykańskiej bankowości. To nie przypadek. Gates wyznacza dziś punkt, w którym krzyżują się ścieżki łączące niemal wszystkie teorie spiskowe.
Fakenewsowy film na YouTubie podaje, że włoski rząd wydał nakaz aresztowania miliardera. Zainspirowani nim Amerykanie skierowali do Białego Domu petycję o zatrzymanie Gatesa w USA. W ciągu trzech tygodni pod dokumentem zgromadzono pół miliona podpisów. Nie jest to zaskakujące. Badanie opinii publicznej przeprowadzone w maju ubiegłego roku na zlecenie Yahoo News pokazało, że 44 proc.