Nauka

Żabiogłowa rodzić pomoże

Żabiogłowa rodzić pomoże. Tak to się kiedyś robiło

Zbiory egipskie Muzeum Narodowego w Warszawie. Zbiory egipskie Muzeum Narodowego w Warszawie. Bartosz Bajerski / Muzeum Narodowe w Warszawie
Jeszcze w XIX w. poród i połóg były główną przyczyną śmierci młodych kobiet. Dlatego szukano nie tylko pomocy drugiego człowieka, ale i wsparcia mocy nadprzyrodzonych.
Po prześwietleniu mumii ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie odkryto, że zmumifikowana kobieta była w ciąży.Warsaw Mummy Project/MNW/East News Po prześwietleniu mumii ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie odkryto, że zmumifikowana kobieta była w ciąży.

Grupa naukowców badających mumie ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie (Warsaw Mummy Project) odkryła, że w jamie brzusznej mumii z końca I tys. p.n.e. znajduje się 26–30-tygodniowy płód. W 2016 r. dowiedziono, dzięki tomografii komputerowej, że nie należy ona do zmarłego kapłana Hor-Dżehuti, jak wynikało z napisu na kartonażu, tylko do ok. 25-letniej kobiety z długimi włosami. Tuż przed wysłaniem do druku publikacji naukowej opisującej badania antropolog Marzena Ożarek-Szilke i archeolog Stanisław Szilke dostrzegli na zdjęciach jamy brzusznej stópkę. – Może bym jej nie zauważyła, gdybym nie była matką trójki dzieci i nie naoglądała się wraz z mężem wielu zdjęć USG moich ciąż. To pierwsza jak dotąd mumia matki, u której balsamiści nie wyjęli płodu, by zmumifikować go oddzielnie. Przyczyną śmierci kobiety mogła być ciąża. – Na jej ciele brak urazów po wypadku czy śladów choroby, a śmierć nastąpiła w okresie, gdy pojawiają się problemy z konfliktami serologicznymi czy zatruciami ciążowymi. Może zmarła, roniąc i zostawiono płód w macicy, by mu ułatwić wędrówkę w zaświaty. A może chciano ukryć ciążę? – zastanawia się badaczka i zapowiada kolejne analizy, które mogą rozwiązać tę zagadkę. Niezależnie od tego, jak było, ciąża, a zwłaszcza poród i połóg, przez tysiące lat stanowiła dla kobiet poważne zagrożenie życia.

Nie wiemy, ile kobiet umierało, wydając dziecko na świat, jednak topos rozpaczającego po stracie żony małżonka, wychowującej jego dzieci złej macochy, a także zmarłe podczas porodu matki pochowane z noworodkami czy statystyki prowadzone w szpitalach w XIX w. dowodzą, że śmierć przy porodzie była częsta. Bierze się to stąd, że u człowieka jest on bardzo trudny ze względu na dużą głowę noworodka. Weźmy znaleziony w Irkucku pochówek kobiety sprzed 7700 lat, która w miednicy miała kości dwóch płodów – jednego w całości, a z drugiego zachowała się tylko czaszka zakleszczona w kanale rodnym, co doprowadziło do śmierci matki i bliźniaków.

Polityka 23.2021 (3315) z dnia 31.05.2021; Nauka i cywilizacja; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Żabiogłowa rodzić pomoże"
Reklama