Nie/prawda, że
Obalamy mity świata (o zielonej herbacie, zakwaszaniu oceanów i o wilkach)
/ diabeł w herbacie
Zielona herbata przedłuża życie? Dowodów wciąż brak.
Picie trzech filiżanek zielonej herbaty raz w tygodniu jest dobre dla serca, wspomaga układ krążenia i wydłuża życie – ekscytowały się niedawno media. Powodem była publikacja chińskich naukowców, która ukazała się w periodyku „European Journal of Preventive Cardiology”. Według niej zielona herbata miałaby m.in. zmniejszać o 15 proc. ryzyko śmierci z jakiejkolwiek (naturalnej) przyczyny! Ale po to powstała niniejsza rubryka, żeby takim ekscytacjom wnikliwie się przyglądać. Diabeł tkwi w szczegółach. Po pierwsze, wcale nie dowiedziono, że picie zielonej herbaty wydłuża życie, a jedynie uchwycono korelację: pijący ten napój żyją dłużej. Coś może być na rzeczy, tyle że autorzy publikacji nie wzięli pod uwagę innych czynników wpływających na zdrowie, np. składu całej diety badanych osób. Po drugie, chińscy naukowcy nie informują, co piły, zamiast zielonej albo czarnej herbaty, badane osoby. A może były to np. jakieś słodzone napoje? Wśród badanych znalazło się też zbyt mało konsumentów czarnej herbaty, więc nie da się sformułować wniosku, iż jest ona mniej prozdrowotna niż zielona. A po trzecie, nie wiadomo, jakie dokładnie składniki zielonej herbaty miałyby działać prozdrowotnie, gdyż brakuje badań rozstrzygających tę kwestię. A to tylko niektóre z zastrzeżeń wobec publikacji chińskich naukowców.
*
Około 1,8 mln ton zielonej herbaty produkuje się rocznie na świecie, z czego aż ponad 1,5 mln w Chinach.
***
/ ryba w soli
Zakwaszenie oceanów szkodzi rybom mniej, niż sądziliśmy
Media obwieszczały niedawno, że wzrost koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze upośledza zachowanie ryb koralowych.