Nauka

O tych, co w pokoju

Jak bada się historię współczesną

Dr Jan Olaszek Dr Jan Olaszek Leszek Zych / Polityka
Rozmowa z dr. Janem Olaszkiem, laureatem Nagrody Naukowej POLITYKI w kategorii humanistyka, o drugim obiegu wydawniczym, dysydentach i o tym, jak badać historię współczesną.
materiały prasowe

AGNIESZKA KRZEMIŃSKA: – Dwa lata temu nagroda historyczna POLITYKI za „Rewolucję powielaczy”, teraz naukowa za całokształt. Wygląda, jakby miał pan u nas jakieś chody, tymczasem zajmuje się pan drugim obiegiem w PRL i ocenia ówczesną POLITYKĘ raczej krytycznie. Skąd zainteresowania opozycją, czyżby w rodzinie był jakiś dysydent?
JAN OLASZEK: – Wprost przeciwnie. Spory wpływ na moje zainteresowania badawcze miała książka „Wiara i Wina” Jacka Kuronia, którą dostałem od dziadka. Zabawne, bo był on członkiem PZPR i wyborcą SLD. Często się z nim kłóciłem – on bronił PRL, ja go krytykowałem. Moi rodzice, tak jak reszta rodziny, sympatyzowali z Solidarnością, ale nie należeli do osób zaangażowanych. Temat opozycji po prostu wydał mi się niezwykle ciekawy, ale i ważny ze względów moralnych, bo to historia tych nielicznych, którzy mieli odwagę postępować tak, jak trzeba. Swoją drogą dziadek nie dożył moich nagród POLITYKI, ale – jako jej wierny czytelnik – byłby z pewnością bardzo dumny.

Pisze pan o drugim obiegu wydawniczym w Polsce, ale pokazuje też jego relacje z ruchami dysydenckimi w innych krajach demoludów. Jak wyglądamy na ich tle?
Przede wszystkim to Rosjanie jako pierwsi rozpowszechniali samizdat, czyli teksty przepisywane przez czytelników na maszynie. Najpierw były to almanachy poetyckie, z czasem materiały o łamaniu praw człowieka. Wzorem dla naszego drugiego obiegu, który pojawił się dopiero w połowie lat 70., była istniejąca od 1968 r. rosyjska „Kronika Bieżących Wydarzeń” gromadząca informacje o represjach. Dopiero później zaczęły u nas funkcjonować pisma polityczne, literackie i kulturalne, zaczęto wydawać dzieła zakazanych autorów emigracyjnych i zagranicznych, jak np.

Polityka 47.2018 (3187) z dnia 20.11.2018; Nauka; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "O tych, co w pokoju"
Reklama