Inne, kosmiczne formy życia istnieją, i to pewno w wielu wydaniach. Mało kto już w to wątpi, zwłaszcza wśród uczonych zajmujących się Wszechświatem i genezą życia. Bo trudno mieć wątpliwości po niezwykłej misji teleskopu Keplera, który odkrył kilka tysięcy pozasłonecznych planet i okazuje się, że tylko w naszej galaktyce są ich setki miliardów. Dodatkowych argumentów dostarcza egzobiologia, nauka badająca, jak i w jakich warunkach może się narodzić życie w kosmosie. Coraz ważniejsze staje się pytanie: jakie to będzie życie, kim będą obcy i jak na wieść o nich zareagują ludzie?
Pytaniem zajął się Michael Varnum, profesor psychologii z Arizona State University. Swoje badania rozpoczął od analizy tysięcy artykułów prasowych z całego świata, w których omawiano najnowsze odkrycia naukowe sugerujące, że w badanym środowisku mogą istnieć obce, kosmiczne formy życia. Takich publikacji jest coraz więcej. Varnum zbadał je za pomocą specjalnego programu komputerowego śledzącego zawartość emocjonalną tekstu. W większości przypadków okazało się, że autorzy byli pozytywnie, wręcz entuzjastycznie nastawieni do możliwości odkrycia obcej formy życia. Artykuły dotyczyły głównie: meteorytu marsjańskiego ALH 84001, tzw. gwiazdy Tabby’ego (KIC 8462852) oraz obcego układu planetarnego TRAPIST-1.
Meteoryt ALH 84001
Został odnaleziony w południowej Antarktydzie w 1984 r. na polu lodowym Allan Hills przez grupę łowców meteorytów ANSMET i dość szybko udało się ustalić, że pochodzi z Marsa oraz że jest bardzo stary, liczy ok. 4,5 mld lat. 12 lat później dr David McKay z NASA w skaningowym mikroskopie elektronowym odkrył w meteorycie ALH dziwne kształty, do złudzenia przypominające skamieniałości prostych organizmów żywych, niemal takich jak ziemskie. Publikacja na ten temat w magazynie „Science” zyskała niezwykły rozgłos, choć uczeni do dzisiaj nie są zgodni, co McKay w rzeczywistości odkrył.