Problem smogu wraca jak bumerang, nie dając spokoju ani mieszkańcom najbardziej zanieczyszczonych miast, ani osobom odpowiedzialnym za wypracowanie polityki antysmogowej. Z powodu opieszałości tych drugich ci pierwsi muszą mierzyć się z problemem sami.
A jest się przed czym bronić. Dopuszczalne normy stężenia pyłów PM10, PM2,5 oraz rakotwórczego benzo(a)pirenu są notorycznie przekraczane. Według danych Europejskiej Agencji Środowiska zanieczyszczone powietrze przyczynia się w Polsce do 43 tys. zgonów rocznie (w wypadkach drogowych ginie ok. 3300 osób).
Pomocne w walce ze smogiem mogą się okazać niektóre rośliny (o czym pisaliśmy już tu), oczyszczacze powietrza i maski antysmogowe.
Czy potrzebuję oczyszczacza powietrza?
Zgodnie z zaleceniami GIOS, gdy jakość powietrza jest zła lub bardzo zła, osoby chore, starsze, kobiety w ciąży i małe dzieci powinny unikać przebywania na wolnym powietrzu. Pozostali powinni zaś ograniczać ten czas do minimum, co ni mniej, ni więcej oznacza jak najdłuższe przebywanie w pomieszczeniach. Rzecz w tym, że i to nie oznacza, że nie jesteśmy wystawieni na działanie szkodliwych substancji w powietrzu.
Zespół Krakowskiego Alarmu Smogowego i badaczy z Akademii Górniczo-Hutniczej ustalił, że podczas epizodów smogowych jakość powietrza w mieszkaniach jest wprawdzie lepsza niż na dworze, ale wciąż jest szkodliwa dla zdrowia.
Dlatego warto zastanowić się nad zakupem oczyszczacza powietrza. Ale jak on działa i czym się kierować przy jego wyborze? Szczegółowe kompendium wiedzy na ten temat opublikował na stronie smoglab.pl dr inż. Jakub Bartyzel z Akademii Górniczo-Hutniczej im. S. Staszica w Krakowie. Oto najważniejsze zagadnienia.
Jak działa oczyszczacz powietrza?
Zasada działania oczyszczaczy wydaje się dość prosta. Urządzenie zasysa powietrze, a następnie odfiltrowuje z niego zanieczyszczenia, czyniąc je czystym i nieszkodliwym dla zdrowia. Proces ten może odbywać się na wiele sposobów.
Najczęściej usuwają one pyły zawieszone, ale jeśli mają dodatkowo wbudowany filtr węglowy, mogą usuwać również lotne związki organiczne, m.in. zapachy. Inną opcją jest oczyszczacz wodny, który jednocześnie nawilża powietrze.
Jak zaznacza Bartyzel, rozwiązanie to jest niedoskonałe, bo urządzenie trudno utrzymać w czystości: „Wystarczy lekko zaniedbać higienę urządzenia i można sobie zrobić tym więcej szkody niż pożytku. W oczyszczaczu wodnym rozwijają się grzyby i inne drobnoustroje, które wykorzystując kontakt wody z powietrzem, mogą się łatwo wydostawać. W efekcie te oczyszczacze, zamiast pomagać, mogą zanieczyszczać powietrze”.
Oczyszczacz powietrza – na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Najważniejszą częścią oczyszczacza jest filtr. Podobnie jak w przypadku masek antysmogowych Polski Alarm Smogowy poleca oczyszczacze z filtrem o standardzie HEPA (High Efficiency Particulate Absorption), o możliwie wysokiej wydajności. Ten rodzaj filtra usuwa 99,97 proc. zanieczyszczeń o średnicach 0,3 mikrometra. Sprawność HEPA rośnie z czasem jego użytkowania, niestety do pewnych granic, kiedy filtr się zatyka (filtr należy wówczas wymienić). Mycie filtra nie oczyszcza go z zanieczyszczeń, które na stałe wnikają w jego strukturę, przez co nie nadaje się on do ponownego użytku.
Im oczyszczacz droższy, tym filtr większy, a co za tym idzie: może efektywnie oczyścić większą powierzchnię naszego mieszkania. Ustawiając oczyszczacz w danym miejscu, nie można oczekiwać, że wywoła ruch powietrza w całym mieszkaniu. O ile to możliwe, warto go więc przestawiać (albo kupić więcej niż jedno urządzenie).
Uwagę należy zwrócić także na głośność oczyszczacza. Żeby działał, musi być uruchomiony przez dłuższy czas, co grozi (głównie naszym) dyskomfortem, jeśli urządzenie jest zbyt hałaśliwe.
Czy maska antysmogowa to konieczność?
Oczyszczacz powietrza dba o jakość powietrza w naszych domach, ale jak się ochronić, kiedy jednak trzeba wyjść z domu? Pewnym rozwiązaniem jest maska antysmogowa. Czy zakładanie na twarz urządzenia rodem z filmów science fiction jest już koniecznością czy objawem paranoi? Czy w Polsce rzeczywiście mamy tak trujące powietrze, że nie powinniśmy nim oddychać bez dodatkowego filtra? A jeśli tak, to jaką maskę powinniśmy wybrać?
Pytania te zadaliśmy Piotrowi Siergiejowi z Polskiego Alarmu Smogowego.
Wiele zależy od tego, komu chcemy kupić maskę i w jakich okolicznościach mamy zamiar jej używać. Piotr Siergiej: – Dla osoby zdrowej noszenie maski nie jest wymogiem bezwzględnym i nie odczujemy natychmiastowego pogorszenia zdrowia, jeśli zdarzy nam się pójść na spacer w smogu. Można to porównać do palenia papierosów. Jeśli raz w życiu wypalimy papierosa, to nie stanie się nam nic złego. Ale jeśli przez 20 lat będziemy wypalać kilka papierosów dziennie, to na pewno odbije się to negatywnie na naszym zdrowiu. Im dłuższa ekspozycja na smog, tym większe ryzyko, że zachorujemy, dlatego warto się zastanowić, czy noszenie maski nie jest dobrym rozwiązaniem.
Zanim podejmiemy decyzję o zakupie maski, sprawdźmy, jaka jest jakość powietrza w naszym mieście. Dobrym źródłem tej informacji będzie strona Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Maskę zakładamy tylko wtedy, gdy stan powietrza jest zły lub bardzo zły.
Jeśli w naszym mieście parametry powietrza są złe, możemy zastanowić się nad zakupem maski. Pamiętajmy jednak, że istnieją pewne ograniczenia w jej stosowaniu.
Maska antysmogowa – przeciwwskazania
Obecne w smogu substancje szkodzą naszemu układowi oddechowemu. Ale nie oznacza to, że każdy z nas bezwzględnie powinien zdecydować się na zakup maski. Lekarze zgadzają się, że nawet przy złej jakości powietrza nie powinno się zakładać masek dzieciom poniżej 10. roku życia oraz osobom o słabych mięśniach układu oddechowego (przepona, mięśnie międzyżebrowe).
Mimo że maska filtruje powietrze i zatrzymuje szkodliwe dla nas pyły, to oddychanie w niej jest dość trudne i może wiązać się z dyskomfortem. Dlatego dzieci, których układ oddechowy wciąż się rozwija, nie powinny ich nosić bez konsultacji z lekarzem.
Podobny obowiązek dotyczy osób z problemami układu oddechowego. Pamiętajmy też, że używając maski np. podczas uprawiania sportu, powinniśmy uważnie obserwować nasz organizm i w razie jakichkolwiek problemów z oddychaniem lub zawrotami głowy natychmiast ją zdjąć.
Warto zauważyć, że osoby, którym nie zaleca się noszenia maski, są równocześnie tymi najbardziej narażonymi na negatywne skutki działania smogu. Dlatego tym bardziej powinny one monitorować jakość powietrza w miejscu swojego zamieszkania i unikać wychodzenia z domu w dniach, w których stężenie pyłów i benzo(a)piranu jest wysokie.
Jak wybrać maskę antysmogową
Na rynku dostępny jest cały przekrój masek i maseczek, które mają uchronić nas przed smogiem. Ale którą z nich wybrać, żeby rzeczywiście ochronić swoje płuca? Na pewno nie maseczki chirurgiczne i budowlane, przeznaczone np. do szlifowania drewna.
Cząsteczki szkodliwych substancji są na tyle małe, że z łatwością przenikną przez barierę maski, zaprojektowanej w zupełnie innym celu. Maseczki budowlane mają ochronić płuca przed większymi pyłami, zaś rolą maseczek chirurgicznych jest stanowienie bariery dla przenoszących się drogą kropelkową bakterii i wirusów. W walce ze smogiem się nie sprawdzą.
Żeby maska chroniła, powinna mieć filtr. – Polski Alarm Smogowy rekomenduje zakup maski z filtrem o standardzie HEPA (High Efficiency Particulate Absorption). Maski z takim filtrem zapewniają 98 proc. skuteczności wyłapania drobnych pyłów znajdujących się w powietrzu, a jeśli posiadają dodatkowy filtr węglowy, to zabezpieczają również przed tlenkami azotu czy tlenkami siarki – mówi Siergiej.
Decydując się na maskę, trzeba się zastanowić, czy chcemy inwestować w maskę z wymiennym filtrem czy też wystarczy nam ta z filtrem jednokrotnego użytku. Maska w filtrem jednorazowym będzie tańsza, ale będziemy ją musieli wyrzucić po zużyciu się filtra. Maska wielokrotnego użytku posłuży nam na lata, ale musimy pamiętać o wymianie filtrów.
To, jak szybko będą się one zużywały, zależy w dużej mierze od tego, jakim powietrzem będziemy oddychać. Skąd wiadomo, że przyszedł czas na wymianę filtra? Po raz kolejny najważniejszym sygnałem jest nasz własny komfort. Kiedy zauważymy, że maska przepuszcza mniej powietrza niż na początku, i wywołuje to trudność w oddychaniu, będzie to oznaczało konieczność wymiany filtra.
Prawdopodobnie coraz więcej osób będzie decydowało się na maski. Lekarze zauważają, że gdy w miastach jakość powietrza spada, więcej osób trafia do szpitali, skarżąc się na przypadłości związane z działaniem układu oddechowego.
Czy zakup maski może być remedium na smog? W najlepszym przypadku jest rozwiązaniem połowicznym, ale (niestety) jedynym, do jakiego w tym momencie mamy dostęp.