Zanim człowiek odkrył moc zakwasu i drożdży, przez długie tysiące lat raczył się przaśnymi plackami oraz zbożowymi bryjami. W 2015 r. naukowcy znaleźli dowody, że mieszkańcy jaskini Paglicci w środkowych Włoszech 32 tys. lat temu robili mąkę z dzikiego owsa. Najpierw podgrzewali ziarna (bo ciepłe zboże łatwiej wymłócić), a później rozcierali je na dużym kamieniu. To najstarsze potwierdzenie wytwarzania mąki pokazuje, że człowiek, na długo zanim zaczął uprawiać zboża, zbierał i mełł ziarna dziko rosnących zbóż i traw, choć nie wiadomo, czy z uzyskanej grubo mielonej mąki robił brejowatą zupę czy piekł na rozgrzanych kamieniach podpłomyki.
Masz babo placek do piwa
Archeologia, ikonografia, a nawet badania izotopowe kości potwierdzają, że zboża stanowiły najważniejszy składnik diety starożytnych Egipcjan. Stopień starcia odnalezionych zębów wskazuje zaś, że mąka na chleb była pełna kamiennego pyłu z żaren. To właśnie nad Nilem są znajdowane najstarsze piece, formy chlebowe, bochenki włożone zmarłym do grobów i teksty wspominające o ofiarach z pieczywa oraz racjach chleba dla robotników (budowniczowie piramid w Gizie dostawali większe niż zazwyczaj bochny, czego dowodzi wielkość form do ich wypieku).
Na marginesie: piece, w których wypiekano jęczmienne bułeczki, były obok kadzi do warzenia stałym elementem wyposażenia najstarszych egipskich browarów. Ta obserwacja wiąże się z dyskusją przypominającą spór o jajko i kurę, która od kilku lat toczy się w świecie naukowym. W 2009 r. Patrick McGovern z University of Pennsylvania w Filadelfii, badający ślady alkoholu na ściankach naczyń, wysunął hipotezę, że ludzie zajęli się rolnictwem po to, by mieć stały dostęp do alkoholu.