Nauka

Cyfrowy język ciała

Gestykulacja podstawą techniki jutra

Leap Motion - niewielka przystawka, która przetwarza najdrobniejsze nawet ruchy dłoni na reakcje w komputerze. Leap Motion - niewielka przystawka, która przetwarza najdrobniejsze nawet ruchy dłoni na reakcje w komputerze.
Zapomnij o myszce i niewygodnym touchpadzie. Nowe techniki sterowania elektroniką sprawią, że nawet dotykowy ekran stanie się przeżytkiem, a myśl o pilocie do telewizora będzie wywoływała pobłażliwy uśmiech.
Leap Motion jest wielkości małej myszy, ale może znacznie więcej.Leap Motion Leap Motion jest wielkości małej myszy, ale może znacznie więcej.

W połowie maja ma trafić do sklepów długo zapowiadany wynalazek kalifornijskiej firmy Leap Motion. Film prezentujący to urządzenie może wprawić w zdumienie nawet zagorzałego, technologicznego geeka. Bohater krótkiej reklamówki kreśli precyzyjne linie na ekranie, poruszając palcem w powietrzu. Podobnymi ruchami przesuwa, powiększa i zmniejsza wyświetlaną mapę. W innym programie chwyta wirtualne obiekty i obraca je, a w zręcznościowych grach strzela do przeciwników i steruje lecącym w kanionie samolotem. Kiedy porusza całą dłonią, pokazowy program dokładnie naśladuje ruch wszystkich palców.

Te zdumiewające triki umożliwia niewielka podłączana do komputera przystawka. Położona na biurku sprawia, że znajdująca się nad nią przestrzeń działa jak niewidzialny interfejs. Cena gadżetu wynosi niecałe 80 dol., a więc ten nowy sposób komunikacji z komputerem będzie dostępny dla każdego. Jeśli nowoczesność wygra z przyzwyczajeniem, będzie to pierwszy prawdziwy przełom na tym polu od 1964 r., kiedy to amerykański wynalazca Douglas Engelbart skonstruował komputerową mysz. Po obejrzeniu filmu Leap Motion nietrudno nabrać ochoty na wyrzucenie myszki do kosza.

Liczy się precyzja

Zwiastun nadchodzącej rewolucji mogliśmy oglądać już dwa lata temu, kiedy Microsoft zaprezentował rozpoznającą ruchy ciała przystawkę Kinect, przeznaczoną dla konsoli gier Xbox 360 (POLITYKA 14). Stereoskopowa kamera pozwala urządzeniu analizować ruch użytkownika i wprowadzać go do komputera. O ile wynalazek świetnie się sprawdzał w prowadzeniu wirtualnego pojedynku karate czy trenowaniu na ekranie tanecznych kroków, o tyle był zbyt mało precyzyjny, aby sterować programami użytkowymi. Inżynierowie Microsoftu pracują nad udoskonaleniem Kinecta, żeby umiał rozróżnić ruchy dłoni i palców.

Polityka 15.2013 (2903) z dnia 09.04.2013; Nauka; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Cyfrowy język ciała"
Reklama