Moje miasto

Z punktu widzenia polskiego kebaba

W końcu prawdziwy polski kebab!

Są poważne plany, by polskim kebabem karmić Marsz Niepodległości w nadchodzącym listopadzie, z okazji stulecia niepodległości naszego kraju. Są poważne plany, by polskim kebabem karmić Marsz Niepodległości w nadchodzącym listopadzie, z okazji stulecia niepodległości naszego kraju. Krzysztof Mazur / Forum
Z przemowy Jerzego Andrzejewskiego, właściciela sieci prawdziwych polskich kebabów w Lublinie, do rodaków z okazji rocznicy Konstytucji 3 maja: drodzy rodacy, proszę was o zgodę narodową, żebyśmy wreszcie zrozumieli – cel jest jeden, cel to Polska.
Jerzy Andrzejewski obecnie posiada trzy lokale w świetnych punktach Lublina.Krzysztof Mazur/Forum Jerzy Andrzejewski obecnie posiada trzy lokale w świetnych punktach Lublina.

Pomysł biznesowy wraz z zamysłem marketingowym propolskiego kebaba po prostu leży na ulicy Lublina i któregoś dnia dwa lata temu Jerzy Andrzejewski, doświadczony przedsiębiorca z branży gastro, podejmuje temat na poważnie. Natenczas jeździ po mieście ze smakiem na kebaba, ale dosłownie nigdzie nic nie da się pojeść dobrze, wszędzie tylko mięso niewiadomego pochodzenia (mięsne kule mocy) kręci się za plecami obcych, obca ręka wyciąga się po pieniądze. I właśnie, patrząc na cały ten otaczający nas syf unioeuropejski, niepolskie twarze za barem, Jerzy postanowił przyatakować ten temat samemu. Wchodzi w kebab od nowa, bo już kiedyś w nim mocno siedział.

W przyczepie kempingowej na Turystycznej, koło francuskiego hipermarketu, otwiera lokal z szyldem Prawdziwy Kebab U Prawdziwego Polaka i z miejsca łyka mnóstwo lewackiego hejtu pod adresem swojej osoby w sieci, ale się tylko śmieje i spokojnie kręci pronaszego kebaba. W tym wieprzowego, czyli już nie kebaba, ale kabana. Sam będąc wolny od rasizmu, co podkreśla, wychodzi naprzeciw gronu odbiorców, którzy chcą jeść u białego Polaka. Ma sukces lokalny, a docelowo planuje ekspansję.

– To był mój Manifest Polaka – mówi Andrzejewski o polskich kebabach i kabanach.

***

Z przemówienia założyciela firmy Prawdziwy Kebab na temat sytuacji w naszym kraju: mamy dobry okres czasu, powinniśmy być zadowoleni. Nasz kraj się rozwija, jest ogólnie wszystko na dobrej drodze i myślę, że będzie jeszcze lepiej.

Propisowcem Jerzy Andrzejewski nie jest, co podkreśla, bliżej mu do koncepcji narodowych silnej Polski. Z tym że spokojnie obserwuje pisowców w rządzie i widzi, że robią dobrze: nie wpuszczają uchodźców, dali trochę grosza dla rodzin. Więc nie ma powodu się wtrącać z krytyką.

Polityka 30.2018 (3170) z dnia 24.07.2018; Społeczeństwo; s. 27
Oryginalny tytuł tekstu: "Z punktu widzenia polskiego kebaba"
Reklama