Ludzie i style

Szatańskie dialogi

Bliskość to i emocje, i ciało – dotyk, czułość. Bliskość to i emocje, i ciało – dotyk, czułość. Basia Dziedzic
Czy warsztaty dla par są w stanie zastąpić terapię i pomóc odnaleźć utraconą satysfakcję w związku? I jaka właściwie jest recepta na udany związek?
Marcin Grudzień Marcin Grudzień

Na rynku mamy coraz więcej warsztatów dla par obejmujących różne sfery życia: od prostych zasad komunikacji, poprzez pracę z ciałem, aż po zajęcia z tantrycznego seksu. Cel tych wszystkich aktywności jest podobny – przywrócenie żywej i bezpiecznej więzi nadszarpniętej przez konflikty i prozę codziennego życia. Sue Johnson, twórczyni terapii skoncentrowanej na emocjach, stanowiącej teoretyczną bazę dla wielu warsztatów dostępnych także w Polsce, w swojej książce „Sens miłości” zaproponowała metodę siedmiu rozmów wzmacniających związek dwojga ludzi. O czym mają rozmawiać? Na przykład o rozpoznawaniu „szatańskich dialogów”, które ranią; o sposobach podtrzymywania bliskości, gdy codzienne troski, praca, dzieci i spłacanie kredytów zaczynają odciskać piętno na relacji; oraz o tworzeniu więzi przez dotyk.

Jednak nie wszystkie warsztaty są oparte wyłącznie na rozmowie. Coraz więcej z nich zawiera m.in. elementy tantry – z ofertą (nie tylko dla par, ale także singli) „przebudzenia, multiorgazmicznej relacji, czułej obecności albo przepływu energii”. Cóż to wszystko znaczy? Jak można się domyślić, chodzi o seks – ale nie o naukę uprawiania go, tylko o praktykę uważnego „bycia w seksie”. Tantra nie uczy technik, lecz świadomości bycia razem. „Jeśli jesteśmy w jakichś wewnętrznych rozsypkach, to wnosimy to również do łóżka. Żeby tantra zasilała relację na długo, musimy się cofnąć do podstaw relacji z samym sobą i samej relacji” – piszą Zofia i Dawid Rzepeccy, nauczyciele tantry, autorzy książki „Życie seksualne rodziców”. Techniki tantryczne mają pozwolić parze wejść w bliskość.

Bliskość to i emocje, i ciało – dotyk, czułość. Aby to się zadziało, para musi sprawdzić, czy potrafi być ze swoimi emocjami: czy umie je wyrażać, nie krzywdząc siebie i drugiej osoby, czy potrafi być z partnerem, który przeżywa swój smutek, swoją złość.

Polityka 49.2024 (3492) z dnia 26.11.2024; Ludzie i Style; s. 112
Reklama