Sekret sprężystej świnki
Sekret sprężystej świnki. Niewesołe losy zwierząt, które zostały gwiazdami internetu
W lipcu w Khao Kheow Open Zoo w Tajlandii przyszedł na świat hipopotamek karłowaty. Pracownik nakręcił kilka filmików na TikToka – maluch podczas kąpieli w plastikowej balii, maluch śpiący na kopcu z trawy. Internet pokochał pocieszną kluskę (pisaliśmy o tym). 20 tys. osób zagłosowało w ankiecie, jak nazwać hipopotamka. Zwyciężyło imię Moo Deng – „sprężysta świnka”. I tak narodziła się nowa gwiazda, ruszyła fabryka rolek i memów.
Jednak Moo Deng nie jest tylko memem. Sprężystą świnkę można odwiedzić. Do zoo w prowincji Chonburi szybko zaczęła napływać rzeka fanów. Niektórzy polewali hipopotamka wodą i rzucali w niego jedzeniem, żeby obudził się i pokazał, jaki jest zabawny. W połowie sierpnia władze zoo ogłosiły, że w weekendy Moo Deng będzie dostępna dla grup złożonych z 30–50 gości tylko przez pięć minut. Zapowiedziały też, że niedługo będzie można kupić koszulki i spodnie z wizerunkiem sprężystej świnki. Pieniądze przeznaczą na poprawę warunków, w jakich żyją zwierzęta.
Moo Deng to oczywiście niejedyna zwierzęca celebrytka, która ściąga do zoo tłumy. Mniej więcej w tym samym czasie na TikToku zyskiwał popularność młody pingwin królewski Pesto z akwarium w Melbourne. Był tak duży, że już w wieku dziewięciu miesięcy przerósł przybranych rodziców, czym zaskarbił sobie miłość internautów. Na pierwszy rzut oka nie wiadomo, jakiej płci są pingwiny, więc pracownicy akwarium musieli pobrać mu krew. Ujawnienie płci Pesto było relacjonowane na żywo w mediach społecznościowych. „Odwiedźcie naszego wiralowego króla – pingwina Pesto!” – zachęcało akwarium na swojej stronie internetowej.