Ludzie i style

Wolne miasta

Wolne miasta. Tu się żyje niespiesznie i w harmonii z przyrodą. Można tak zwiedzić cały świat

Biskupiec Biskupiec Wojciech Wójcik / Forum
Cittaslow zrzesza tych, którzy nie chcą wrzucać wyższego biegu. W Polsce jest ich niemało.

Już na pierwszy rzut oka widać, że jest tutaj wszystko, czego na co dzień potrzeba. Urokliwe historyczne centrum miasta, kilka sklepów, kawiarnie, restauracje. Szkoły, hale sportowe, nawet skatepark. Osiedla stare i nowe, punkty opieki zdrowotnej. Turystów trochę, ale też bez przesady. Tak, żeby byli i zostawili trochę złotówek, nie ingerując przy okazji w lokalny krajobraz i nie powodując niezadowolenia, jakie teraz przetacza się przez Barcelonę, Wenecję czy Baleary. Przede wszystkim wszechogarniające jest tutaj poczucie typowe dla takich miejsc – że czas płynie wolniej. Nie dlatego, że następuje tu jakieś magiczne zakrzywienie czasoprzestrzeni albo odstępstwo od praw fizyki. Wolne tempo życia to wybór.

Powyższy akapit dotyczy Biskupca, liczącego nieco ponad 10,5 tys. mieszkańców miasteczka w województwie warmińsko-mazurskim. Ale, przy zaledwie drobnych modyfikacjach, mógłby dotyczyć każdego z 297 miast zrzeszonych w stowarzyszeniu Cittaslow. Istniejąca od prawie ćwierćwiecza, wywodząca się z Włoch organizacja łączy miejsca, których populacja nie przekracza 50 tys. stałych rezydentów. Nierzadko ta granica okazuje się abstrakcyjna, bo na liście członków znajdują się osady takie jak włoskie Castel Campagnano, położone 50 km na północ od Neapolu. Mieszkańców jest ledwie 1,5 tys., co nie przeszkadza samorządowcom organizować tu bardzo popularnego w całym regionie Kampanii festiwalu wina i oliwy. Takich przykładów w gronie Cittaslow – co w mieszaninie włoskiego i angielskiego oznacza dosłownie powolne miasto – jest zresztą więcej. I podróżując ich szlakiem, można zwiedzić całą planetę.

Najwięcej „wolnych” miasteczek jest, rzecz jasna, we Włoszech, bo aż 75. Ale Polakom spokojniejszy rytm życia też się ewidentnie podoba, bo pod względem popularności tej organizacji zajmujemy drugie miejsce na świecie.

Polityka 38.2024 (3481) z dnia 10.09.2024; Ludzie i Style; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "Wolne miasta"
Reklama