Ludzie i style

Nie uśmiechaj się tak

Nie uśmiechaj się tak! ;-) Różne pokolenia inaczej rozumieją i używają emoji

Nie można zaprzeczyć, że emoji mimo wszystko pomagają nam się komunikować, i to również w pracy. Nie można zaprzeczyć, że emoji mimo wszystko pomagają nam się komunikować, i to również w pracy. Shutterstock
Jest ich blisko cztery tysiące, wciąż powstają nowe, doczekały się nawet filmów na swój temat. Ale emoji, czyli piktogramy z sieci, dzielą pokolenia i budzą kontrowersje.

„Pasywno-agresywne”, „niepokojące”, „wrogie” – tak właśnie pokolenie Z (urodzeni po 1995 r.) ocenia emoji prezentujące kciuk uniesiony w górę. Jak twierdzą młodzi użytkownicy serwisu Reddit, podobny gest np. w miejscu pracy jest niegrzeczny, mimo że w wielu kręgach kulturowych jest uznawany za neutralne potwierdzenie, przytakiwanie. Zetki wolą wyrażać aprobatę choćby za pomocą symbolu serca (niekoniecznie czerwonego, ale np. stworzonego z połączonych dłoni). Dla starszych to z kolei niezrozumiałe i niewłaściwe w środowisku zawodowym.

Kciuk w górę to niejedyne emoji, które budzi takie emocje wśród młodych. Podobne odczucia mają w stosunku do uśmiechniętej buźki, czyli „:)”. Trudno się dziwić, że odmienny odbiór emoji i emotikonów (emoji to piktogramy, a emotikony to ideogramy powstałe ze znaków typograficznych) – szukanie drugiego dna i przypisywanie im znaczeń, które nie są dla wszystkich oczywiste – prowadzi do nieporozumień, zwłaszcza między użytkownikami z różnych generacji. Przykładów jest więcej. Pokolenie X (urodzeni w latach 1965–79) czy baby boomers (urodzeni między 1946 a 1964 r.) czasem mylnie interpretują płacząco-śmiejące się emoji jako wyraz smutku z powodu obecności łez; obrazkowy bakłażan czy brzoskwinia nie ma dla nich konotacji seksualnych. A tego typu komunikaty w formalnej sytuacji mogą być traktowane jako przejaw np. nękania. Choć – jak twierdzi adwokatka Paulina Sulgostowska – w polskim prawie nie odnotowano jeszcze spraw o mobbing czy molestowanie przy użyciu emoji i emotikonów.

„Jeśli przełożony w komunikacji mailowej z zespołem współpracowników nadużywa wykrzykników w stosunku do jednego z nich, to takie zachowanie może być uznane za mobbing.

Polityka 38.2024 (3481) z dnia 10.09.2024; Ludzie i Style; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie uśmiechaj się tak"
Reklama