Ludzie i style

Obrazy memogenne

Sztuka lubi cytaty. „Ostatnia wieczerza” z Minionkami i inne obrazy memogenne

„American Gothic” Granta Wooda. „American Gothic” Granta Wooda. AN
Po kompozycję da Vinci sięgają wszyscy: od projektantów plakatów seriali telewizyjnych, po twórców memów.

Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu wzbudziła panikę moralną internetowego komentariatu – oto barwny tłum przebierańców miał sprofanować „Ostatnią wieczerzę”. Osobom religijnym wszystko się kojarzy z Jezusem (o mechanizmie za tym stojącym można przeczytać w POLITYCE 30), nie powinno więc dziwić, że w przedstawieniu uczty olimpijskich bogów dostrzegły one nawiązania do „Ostatniej wieczerzy” Leonarda da Vinci. Ale nie tylko im się tak skojarzyło – charakterystyczny układ biesiadników siedzących z jednej strony stołu jest jednym z najbardziej memogennych obrazów. Po kompozycję da Vinci sięgają wszyscy: od projektantów plakatów seriali telewizyjnych, po twórców memów. „Ostatnia wieczerza” w wersji z Minionkami z serii popularnych francuskich filmów animowanych, masowo produkowana przez AI, sprawia, że internet jest zanieczyszczony niczym Sekwana.

Dzieło da Vinci należy do zbioru doskonale znanych, charakterystycznych i memogennych obrazów – podobnie jak „American Gothic” Granta Wooda, przedstawiający farmera i jego córkę. Jego remiksy sięgają czasów przedinternetowych – nawiązuje do niego na przykład kultowy musical „Rocky Horror Picture Show”, bawiący się w genderowe przebieranki niemal cztery dekady temu! Inne arcymemiczne dzieła to: „Nocne marki” („Nighthawks”) Edwarda Hoppera, kronikarza wielkomiejskiej nowoczesnej alienacji; „Krzyk” Edwarda Muncha i „Stworzenie Adama” Michała Anioła. Boga na przeróbkach zastępował m.in. Latający Potwór Spaghetti, a w roli Adama występuje zwykle jakaś aktualnie popularna postać – wystarczy, że pokazuje palcem.

Polityka 33.2024 (3476) z dnia 06.08.2024; Ludzie i Style; s. 93
Oryginalny tytuł tekstu: "Obrazy memogenne"
Reklama