Ludzie i style

Przedmiesiąc miodowy

Przedmiesiąc miodowy. Bo po co czekać do ślubu i wesela?

Wyjazd zwykle organizuje się tuż po wieczorze kawalerskim i panieńskim. Wyjazd zwykle organizuje się tuż po wieczorze kawalerskim i panieńskim. Getty Images
Po co czekać na wyjazd marzeń do końca wesela? Dziś zakochane pary wyjeżdżają, zanim staną na ślubnym kobiercu. Oto trend: earlymoon.

Powiedzmy sobie szczerze: czy naprawdę cały czas musi pokutować zasada, że z deserem czekamy do końca obiadu? Wszak zjadanie owoców pracy swej na finał nie jest zgodne z rytmem współczesności. Dziś konsumujemy, zanim skumulujemy, nagradzamy na zachętę, wydziobujemy rodzynki z sernika. „Czas nie czeka na nikogo”, jak głosi jedno z powiedzonek lansowanych przez instagramowe filmiki mentoringowe. Earlymoon, czyli przedmiesiąc miodowy albo podróż przedślubna, wyrasta właśnie na tym gruncie. Teraz już nie czekamy, aż ostatni wujkowie dojedzą poranny rosół na naszym weselu, aby ruszyć w wyprawę marzeń. Urywamy się tylko we dwoje celebrować naszą miłość, zanim trzeba będzie zacząć się stresować całym tym ślubnym bałaganem. Zdejmujemy presję z dnia, który – paradoksalnie – ma być tym najszczęśliwszym w życiu.

Jak donoszą zachodnie media, trend na choćby krótki przedślubny wypad rośnie, a hotele i wszelkiej maści ośrodki SPA przygotowują ofertę dla przyszłożeńców. Cytowana przez „New York Times” Nicole Janoff z agencji turystycznej Magma Global twierdzi, że odkąd w social mediach zaczęły się pojawiać zdjęcia z hasłem „earlymoon”, liczba zapytań o takie wyjazdy wzrosła o 10 proc. w kilka miesięcy. „Jeszcze rok temu mówiliśmy na takie wyjazdy: wakacje lub wypad” – mówi Janoff i dodaje, że dla niej w tym zjawisku odzwierciedla się zmiana priorytetów: „Teraz dla młodych par najważniejsze jest wspólne spędzenie czasu przed wielkim dniem”. To jedna rzecz, inna to naładowanie baterii. Ślub należy do jednej z najbardziej wytrącających okoliczności życiowych – w tzw. skali stresu Holmesa i Rahe’a otrzymał 50 pkt. Dla porównania: ciężka choroba ma w niej 53 pkt, rozwód – 73, a śmierć współmałżonka – 100.

Polityka 30.2024 (3473) z dnia 16.07.2024; Ludzie i Style; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Przedmiesiąc miodowy"
Reklama