Ludzie i style

Empatią w mizantropię

Empatią w mizantropię. Nie ma co się śmiać z „uśmiechniętej Polski”

Odczuwanie i okazywanie życzliwości oraz empatii ma znaczący wpływ na stan zdrowia. Odczuwanie i okazywanie życzliwości oraz empatii ma znaczący wpływ na stan zdrowia. Getty Images
Można się śmiać z „uśmiechniętej Polski”, ale jednego nie da się zanegować: naprawdę potrzebujemy zmiany nastawienia do siebie nawzajem.

Inni Polaków drażnią. Bo jak wytłumaczyć brak serdeczności w zwykłych codziennych interakcjach społecznych – w kolejkach, w środkach komunikacji miejskiej? Nasze słynne „pan tu nie stał”, ale również „niech pani coś zrobi z tym wrzeszczącym dzieckiem”. Są pewne tropy, dlaczego tak się dzieje. Mówienie głośno: „nie lubię ludzi”, „nikogo nie potrzebuję”, „dzieci mnie denerwują”, „starzy ludzie mnie męczą”, „nie znoszę small talku”, to manifestacja wyższości, czasem pogardy, ale przede wszystkim braku edukacji psychologicznej, który prędzej czy później daje o sobie znać.

Kiedy ktoś mówi, że nie lubi ludzi, zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy, że najczęściej za tą deklaracją kryją się lęk, zranienie, tłumiona życiowa frustracja, która u niektórych osób znajduje ujście w anonimowym otoczeniu, wśród nieznajomych. Agresja odpala się łatwiej, to atawizm. Życzliwość wymaga namysłu, autorefleksji i jest trudniejsza do okazania w sytuacji, gdy czujemy się źle sami ze sobą – wyjaśnia Anna Krutul, psycholożka i psychoterapeutka.

W sondażu ARC Rynek i Opinia sprzed roku 13 proc. Polaków przyznało, że nie lubi ludzi, z którymi pracuje. To sporo, zważywszy, ile życia spędzamy w pracy (wciąż jesteśmy jedną z najbardziej zapracowanych europejskich nacji). A przecież oprócz grona współpracowników są jeszcze inne społeczności, w których funkcjonujemy. Na forach internetowych ludzie piszą, że nie znoszą swoich rodzin, że najchętniej zaszyliby się gdzieś z dala od cywilizacji.

Kto uważał na lekcjach, może pamiętać „Mizantropa” Moliera, XVII-wieczną satyrę na zakłamane salony Francji. My mamy swoje dzieło, zaledwie sprzed kilku lat: „No dno po prostu jest Polska”.

Polityka 30.2024 (3473) z dnia 16.07.2024; Ludzie i Style; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Empatią w mizantropię"
Reklama