Ludzie i style

Myśl, pisz, kochaj

Myśl, pisz, kochaj. Kaligrafia ma moc. Za komentarze o kroju sarkastycznym dziękujemy

Kaligrafia to nie tylko hobby, ale też technika mindfulness. Kaligrafia to nie tylko hobby, ale też technika mindfulness. Shutterstock
Ucieczką od nerwów codzienności jest to, co było dla niektórych zmorą w podstawówce: zeszyt, długopis i mozolne stawianie liter. Kaligrafia koi dziś umysł.

Można pisać: spokojny umysł. Relaks. Szczęście. Można też swoje imię, nazwę miesiąca. Ale można także: „Zwinny brązowy lisek przeskoczył nad leniwym pieskiem”. Te oraz wiele innych słów i zdań znajdujemy na koncie instagramowym prowadzonym przez Paolę Gallegos, lansującą efektowne stawianie liter. Można by ją wręcz nazwać kaliinfluencerką (od kaligrafii), bo jej konto nie jest niszową sprawą. Na stałe jej poczynania z piórem, flamastrem i mazakiem śledzą 2 mln osób. Seńorita Gallegos pokazuje efekty swoich kaligraficznych dokonań, ale też podpowiada, jak się tej sztuki uczyć w domu. Z jej rolek (czyli filmików składających się z jednego lub kilku ujęć) można się też dowiedzieć, ile trwa zapisanie jednej litery w formie zwykłej (1 s), średnio zaawansowanej (35 s), profesjonalnej (3 min), „legendarnej” – czyli po prostu wymyślnej (7 min). Liczą się precyzja, pewność posunięć długopisu oraz ornamentyka – ta ostatnia zależy od wyobraźni lub poleceń osoby uczącej kaligrafii.

Zanim kogoś zdążą zaswędzieć ręce – ułożone na klawiaturze komputera czy smartfona – i przymierzy się do napisania komentarza o kroju sarkastycznym, wyjaśnimy: kaligrafia to nie tylko hobby, ale też technika mindfulness. I to zyskująca na popularności. Także dlatego, że próg wejścia jest dość niski, bo sztuka pięknego pisania nie wymaga od nas obkupienia się w nie wiadomo ile gadżetów, można ją zacząć uprawiać niezależnie od pory roku – także na wakacjach, uciekając przed upałami – i od zaraz. „New York Times” donosi, że w USA szkoły kaligrafii odnotowują skokowy wzrost zainteresowania, rośnie też jej popularność w social mediach – jak wypunktowuje dziennikarka Jenny Gross, w ciągu roku liczba postów oznaczonych hasztagiem „kaligrafia” wzrosła o 63 proc.

Polityka 28.2024 (3471) z dnia 02.07.2024; Ludzie i Style; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Myśl, pisz, kochaj"
Reklama