Ludzie i style

AI, twój terapeuta

AI, twój terapeuta. Czy to się może udać? Sprawdziłam, mam wątpliwości

Chatboty terapeutyczne są reklamowane jako doskonałe narzędzie do wspierania zdrowia psychicznego. Chatboty terapeutyczne są reklamowane jako doskonałe narzędzie do wspierania zdrowia psychicznego. Getty Images
Czy sztuczna inteligencja jest w stanie zrozumieć nasze uczucia, skoro sama ich nie posiada?

W ramach eksperymentu przeprowadziłam niedawno krótką rozmowę z jednym z popularnych w USA chatbotów terapeutycznych. Tego typu wynalazki są intensywnie rozwijane i coraz częściej reklamowane jako doskonałe narzędzie do wspierania zdrowia psychicznego, a nawet jako „twój terapeuta”. Odpowiedziawszy na kilka wstępnych pytań, przedstawiłam „mojemu terapeucie” swój problem: przede mną trudny dzień, w związku z czym przeżywam niepokój. Po kilku słowach sugerujących zrozumienie i empatię chatbot naprędce wyciągnął wniosek, że z pewnością doświadczam takich stanów notorycznie. Nic takiego mu nie zgłaszałam, próbowałam protestować, ale przestał słuchać i dalej już tylko uparcie powtarzał swoje. Tak jakby wcale nie rozumiał, co do niego mówię.

Przy tej okazji przypomniałam sobie jedno z potencjalnie najbardziej frustrujących doświadczeń w interakcjach z ludźmi: sytuację, kiedy ktoś twierdzi, że wie lepiej od nas, co czujemy. W przypadku nowoczesnej technologii łatwo dać się jednak uwieść myśli, że skoro mamy do czynienia z narzędziem, które rozpoznaje problem na podstawie skrupulatnej analizy danych, to może faktycznie wychwytuje coś, czego sami nie dostrzegamy?

Problemy związane z korzystaniem z AI są liczne, weźmy choćby kwestię prywatności danych. Zarazem entuzjaści tych narzędzi liczą na to, że przyniosą ulgę w cierpieniu wielu osobom niewielkim kosztem. Pomijają przy okazji rzecz fundamentalną – że zdrowie psychiczne w dużej mierze określane jest przez to, jakie mamy relacje z innymi. W przypadku chatbotów pojawia się więc pytanie o to, z kim czy raczej z czym tworzymy relację i czy faktycznie jest to relacja? „Wirtualnych terapeutów” nie możemy traktować wyłącznie jako narzędzi, bo nie są tym samym co książka psychoedukacyjna.

Polityka 28.2024 (3471) z dnia 02.07.2024; Ludzie i Style; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "AI, twój terapeuta"
Reklama