Ludzie i style

WC diagnosta

Lustereczko, powiedz przecie, czy jestem dziś najzdrowszy na świecie?

Magiczne lustro Anura, projekt spółki technologicznej NuraLogix w Toronto, potrafi zdalnie mierzyć przepływ krwi w naczyniach twarzy i przeliczać go na szereg parametrów życiowych. Magiczne lustro Anura, projekt spółki technologicznej NuraLogix w Toronto, potrafi zdalnie mierzyć przepływ krwi w naczyniach twarzy i przeliczać go na szereg parametrów życiowych. Neuralogix
Lustereczko, powiedz przecie, czy jestem dziś najzdrowszy na świecie? Na to pytanie odpowiedzą niedługo także łazienkowy chodnik, szczoteczka do zębów i deska sedesowa.

Ile ważysz? Jakie masz tętno? Znasz swoje ciśnienie krwi, poziom cukru, liczbę spalonych kalorii? Pomiarów tych podstawowych parametrów zdrowia od dawna nie musimy wykonywać w gabinetach lekarskich, bo świetnie sprawdzają się w tym domowe urządzenia: cyfrowe wagi, glukometry, smartfony i smartwatche. Modny na świecie nurt quantified self, który pomaga zrozumieć siebie poprzez liczby i sensory, czeka jednak poważny lifting, bo do zbierania danych na nasz temat – niezbędnych do analizy medycznej pod kątem różnych chorób – dołączą wkrótce domowe akcesoria. Lustra, wanny, prysznice, łazienkowe dywaniki, a nawet monitorujące to i owo sedesy.

Inteligentna technologia w łazienkowym wyposażeniu już działa w mieszkaniach praktycznych Japończyków i ultrabogatych Chińczyków. Dostarczana tam przez firmy pracujące nad takimi innowacjami z Japonii, Doliny Krzemowej, Francji i Kanady. Na przykład magiczne lustro Anura, projekt spółki technologicznej NuraLogix w Toronto, potrafi zdalnie mierzyć przepływ krwi w naczyniach twarzy i przeliczać go na szereg parametrów życiowych świadczących o ryzyku nadciśnienia czy anemii. Ocenia przy okazji wygląd skóry, doradzając odpowiedni sposób jej pielęgnacji.

Producent lustra asekuracyjnie zaznacza, że nie jest to przyrząd do diagnozowania, leczenia ani nawet łagodzenia jakichkolwiek schorzeń, ale niech nie będzie taki skromny – już ojcowie medycyny uważali twarz za lustro zdrowia. I wcale nie o zmarszczki chodzi, bo może się na niej uwidaczniać wiele zaburzeń, w tym: dysfunkcje wątroby, trzustki lub pęcherzyka żółciowego (cera może być zażółcona), niedokrwistość i niedobór żelaza (bladość), nadczynność tarczycy (twarz jest zaczerwieniona) albo problemy z nerkami (podkrążone oczy).

Pozostańmy w łazience, by zdiagnozować inne choroby.

Polityka 27.2024 (3470) z dnia 25.06.2024; Ludzie i Style; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "WC diagnosta"
Reklama