Ludzie i style

Zum Wohl!

Zum Wohl! Jak się wino z Austrii popsuło i nadzwyczajnie odrodziło

Winnica w Wachau w Austrii Winnica w Wachau w Austrii Getty Images
Rzadko się zdarza, żeby wszystko stracić w jeden dzień, ale to właśnie przydarzyło się Austrii 9 lipca 1985 r.

Tego dnia niemiecki minister zdrowia oficjalnie przestrzegł społeczeństwo przed kupowaniem win z Austrii. Odkryto w nich bowiem toksyczny glikol, którym nielegalnie doprawiano popularne wówczas w Niemczech wina słodkie. Efekt był piorunujący – zutylizowano ponad 27 mln butelek wina, a kolejne kraje zaczęły wprowadzać embargo na wina z Austrii, która w ciągu kilku tygodni straciła 90 proc. eksportu.

A miała go niemało. Na przełomie XIX i XX w. wina z Cesarstwa niewiele ustępowały pod względem prestiżu i cen tym z Niemiec, wówczas najdroższym, czy Francji. Po pierwszej wojnie światowej Austro-Węgry rozpadły się co prawda na osiem państw, ale winnice, które pozostały w granicach nowej Republiki Austriackiej, nadal rodziły znakomite wina. Lata 70., jak wszędzi, przyniosły znaczne uprzemysłowienie winiarstwa i spadek jakości, ale dopiero skandal glikolowy okazał się dla Austrii gwoździem do trumny.

Austriacy przekuli jednak klęskę w sukces. W ciągu kilku tygodni, spiesząc się, żeby zdążyć przed winobraniem roku 1985, uchwalono jedną z najbardziej restrykcyjnych na świecie ustaw winiarskich. Winiarze założyli stowarzyszenie ÖTW, które wyznaczyło sobie ambitny cel sklasyfikowania najlepszych winnic na terenie kraju. W 2003 r. wprowadzono pierwszą w krajach Europy Środkowej apelację kontrolowanego pochodzenia – DAC Weinviertel, a innowacją na skalę światową stało się określenie w przepisach, jak wina mają smakować – żadnych aromatów beczkowych ani nut przejrzałych.

Chwyciło. Zaufanie do win austriackich udało się odbudować wysoką jakością, a nowe rynki zdobyć prostotą komunikatu. Grüner veltliner, czołowy austriacki szczep zajmujący 1/3 tutejszych winnic, stał się biletem wizytowym, który otwierał kolejne drzwi. Jego rześki smak, chrupka faktura i charakterystyczny „pieprzyk” świetnie wstrzeliły się w narastającą modę na lekkie, łatwo pijalne wina białe.

Polityka 25.2024 (3468) z dnia 11.06.2024; Ludzie i Style; s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Zum Wohl!"
Reklama