Ludzie i style

Tokaj – wino królów (polskich)

Tokaj: wino królów (polskich). Mało kto o nich wie, a Polak docenia

Teraz Tokaj ma kłopot. Polacy nie przyjeżdżają – w zeszłym roku było ich pięć razy mniej niż zwykle, w tym roku – połowa. Teraz Tokaj ma kłopot. Polacy nie przyjeżdżają – w zeszłym roku było ich pięć razy mniej niż zwykle, w tym roku – połowa. Shutterstock
Witamy serdecznie! Wino od producenta! Atrakcyjne ceny! Mamy też jadłospis po polsku. Takie rzeczy tylko w… Tokaju.
Tokaj na swoja reputację solidnie zasłużył.Shutterstock Tokaj na swoja reputację solidnie zasłużył.

Ryneczek prowincjonalnego miasteczka przez cały tydzień był pusty, ludzie pojawili się dopiero w weekend. Język urzędowy – zdecydowanie polski, stanowimy co najmniej 80 proc. odwiedzających ten region Węgier. Dlatego wszystko jest przygotowane pod Polaków: od rzeczonych jadłospisów w paru gospodach z karpiem i golonką, aż po same winiarnie, które na sezon letni wynajmują władających językiem Szymborskiej przewodników. Na stole bułeczki i ser, w kieliszku ładny złoty kolor. Naszym rodakom najbardziej smakuje półsłodkie. Ceny dużo niższe niż nad Wisłą, bierzemy karton i do autokaru, wycieczka zaraz odjeżdża.

Tokaj to dziś miasteczko lodów i naleśników, doprawdy trudno dostrzec, że powstaje tu najlepsze wino na świecie. A jednak. Od XVIII w., gdy Ludwik XIV podsumował degustację słynnym epitetem „król win, wino królów”, Tokaj na swoją reputację solidnie zasłużył. Dzisiaj także żaden oleisty sauternes z Bordeaux ani miodowy riesling znad Renu nie umywa się do najlepszego tokaju aszú. Robiony ze zrodzynkowanych winogron eliksir ma smak morelowego i brzoskwiniowego dżemu, ale dzięki chłodnemu podkarpackiemu klimatowi pozostawia ożywczy, cytrynowy posmak. Przy 120 gramach cukru w litrze sauternes to ulepek, przy ponad 200 – tokaj to zastrzyk życiodajnej energii.

Niestety nie wszyscy to wiedzą. A nawet ci, co wiedzą, win słodkich piją coraz mniej. Od dwóch dekad rynek konsekwentnie się osuwa. Nie pomogły próby wprowadzenia lżejszych i tańszych win z późnego zbioru, nie pomogło – w drugą stronę – wyśrubowanie standardów, likwidacja aszú 3- i 4-puttonowych. Smak klienteli zdecydowanie przekierowuje się na wina wytrawne.

Toteż tokajscy winiarze wzięli się ambitnie do furminta, swój naczelny szczep, w wersji bez cukru.

Polityka 32.2023 (3425) z dnia 01.08.2023; Ludzie i Style; s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Tokaj – wino królów (polskich)"
Reklama