Akrobacje na kółkach
Akrobacje na kółkach. Wraca moda na rolki i wrotki, a „Barbie” jeszcze pomaga
Przeżywający boom 30–40 lat temu roller-skating wraca na podwórka i do skateparków. Te ostatnie, czyli „parki dla skejterów”, goszczące też deskorolkarzy czy fanów BMX-ów, powstają w Polsce co krok. W ostatnich tygodniach zapowiedziano otwarcie takich miejsc m.in. w Jordanowie, Bystrej Podhalańskiej, Jeleniej Górze, Kołobrzegu, Gdańsku, Wrocławiu, Połczynie-Zdroju, Pasłęku, Bystrzycy... Małe i duże miasta, ale i wsie, tworzą miejsca rekreacji i sportu, często na wniosek samych mieszkańców. Z ich inicjatywy podejmowane są też remonty ramp, podjazdów, ławek, które służą do wykonywania trików (np. slalomów, jazdy na jednej nodze, skoków). Powstają wreszcie rolkowiska i rolkostrady, a więc tory i trasy na wzór ścieżek rowerowych.
Jazda na wrotkach i rolkach odżywa na całym świecie. W 2021 r. w Amsterdamie powstał tor Roller Dreams by WONDR, opisywany jako „niesamowite doświadczenie, gdzie muzyka, taniec i jazda na rolkach łączą się w wypełnionym fantazją dyskotekowym raju”. Skating – zauważa „New York Times” – podbija ulice USA, zwłaszcza ten agresywny (ang. aggressive skating lub freestyle skating), czyli bardziej wymagający i kontuzjogenny, związany z nauką sztuczek, do opanowania których potrzeba godzin treningów i precyzji.
Czym się różnią wrotki od (łyżwo)rolek? Wrotki to buty z czterema kółkami, po dwa z przodu i z tyłu, choć występują też w formie nakładek na sportowe buty. Rolki mają koła (od 3 do 5) umieszczone w jednej linii, co odwzorowuje płozę w łyżwie. Jedne i drugie są produkowane z różnym przeznaczeniem (rekreacyjne, sportowe, do szybkiej jazdy) i w różnych stylach. Wśród wrotek królują te w stylu retro i w pastelowych kolorach, za czym idzie cała stylizacja inspirowana często modą lat 80.