Ludzie i style

Polacy w NBA - dlaczego jest nas tam tak mało?

Polacy w NBA - dlaczego jest nas tam tak mało? Polacy w NBA - dlaczego jest nas tam tak mało? mat. pr.

Nasi rodacy interesują się zawodową koszykówką. Taką w najlepszym możliwym wydaniu. Chodzi zatem o NBA. Niestety, kibice z Polski bardzo rzadko mogą podziwiać popisy rodaków. Aktualnie jedynym „rodzynkiem” w zawodowej lidze (zrzeszającej kluby ze Stanów Zjednoczonych oraz Kanady) jest Jeremy Sochan. Dlaczego Polacy nie cieszą się niestety zbyt wielkim zainteresowaniem ze strony włodarzy klubów NBA? Jacy gracze z kraju występowali zaś w tej lidze?

Dlaczego nasi koszykarze nie są wybierani do klubów NBA?

Rozgrywki NBA mają bardzo bogatą historię. Polskim kibicom przyszło jednak długo czekać na to, by nasz rodak zagrał na zawodowych parkietach właśnie w tych rozgrywkach. Z czego to jednak wynika? Na pewno spore znaczenie mają same umiejętności. NBA to rozgrywki z najwyższej możliwej półki. Aby się tam dostać, trzeba być naprawdę „kozakiem”. Nie da się jednak ukryć, że liczy się także polityka i marketing.

Niestety, polska liga jest uważana za bardzo słabą. Nasze kluby nie odnoszą sukcesów na arenie europejskiej. Podobnie jest z kadrą. Może w końcu coś jednak drgnie na tym polu dzięki postawie Biało-czerwonych w Mistrzostwach Europy? W poprzednim roku Polacy zajęli czwarte miejsce. Wówczas rozmaite portale publikujące newsy sportowe pisały o pewnym rodzaju zawodzie. W końcu kilka dni wcześniej nasi wyeliminowali Słoweńców z Luką Donciciem na czele. Potem jednak przyszły porażki z Francuzami i Niemcami. Aby Polacy częściej znajdowali się pod lupą skautów z NBA, nasza kadra musi grać lepiej. Wówczas zawodnikom będzie pod tym kątem o wiele łatwiej.

Marcin Gortat może pochwalić się najlepszymi wynikami

Kto był pierwszym Polakiem w NBA? Chodzi o Cezarego Trybańskiego. Urodzony 22 września 1979 roku koszykarz zaczynał karierę w Legii Warszawa. Potem trafił do Znicza Pruszków. Jako 23-latek podpisał kontrakt z Memphis Grizzlies. Niestety, Polakowi nie udało się tam długo zagrzać miejsca. Cezary Trybański często zmieniał kluby, ale nigdzie nie zdobył odpowiedniego zaufania ze strony trenerów. W 2006 roku jego krótka kariera w NBA dobiegła końca. Dużo lepiej zaprezentował się Marcin Gortat. „Polski Młot” trafił do NBA w 2007 roku. Przez trzy lata był koszykarzem Orlando Magic.

Co ważne, Polak odgrywał w tym klubie naprawdę dużą rolę. Finalnie zaowocowało to 175. spotkaniami. W 2010 roku Marcin Gortat trafił do Phoenix Suns. W tym zespole rozegrał 121 spotkań. To nie był jednak koniec przygody „Polskiego Młota” z parkietami NBA. W 2013 roku Marcin Gortat zamienił Phoenix na Washington Wizards. Grał tam przez pięć sezonów. Według statystyk, wystąpił w 442. meczach. Na koniec swojej kariery Polak trafił zaś do Los Angeles Clippers. Grał tam do 2019 roku włącznie.

Aktualnie jedynym Polakiem w NBA jest Jeremy Sochan

19-latek już teraz imponuje kapitalnymi warunkami fizycznymi. Co ważne, przy tym jest szybki i dynamiczny. Przed sezonem 2022/23 Jeremy Sochan został wybrany w drafcie przez San Antonio Spurs. Co najważniejsze, 19-latek regularnie gra w nowym zespole. I notuje coraz to lepsze wyniki. Kto wie, może Jeremy Sochan zrobi jeszcze większą karierę od Marcina Gortata?

Reklama

Czytaj także

null
Sport

Iga tańczy sama, pada ofiarą dzisiejszych czasów. Co się dzieje z Polką numer jeden?

Iga Świątek wciąż jest na szczycie kobiecego tenisa i polskiego sportu. Ostatnio sprawia jednak wrażenie coraz bardziej wyizolowanej, funkcjonującej według trybu ustawionego przez jej agencję menedżerską i psycholożkę.

Marcin Piątek
28.09.2024
Reklama