Ludzie i style

Przyjedźcie i zobaczcie

Polemika z tekstem Ziemowita Szczerka: „Ujście Odry: jedyna polska kolonia”

Polityka
Tekst Ziemowita Szczerka „Ujście Odry: Jedyna polska kolonia” (POLITYKA 33) – będący jego autorską, miejscami ironiczną, a czasem gorzką obserwacją – poruszył i obruszył niektórych naszych czytelników. Oto ich głosy polemiczne.

Jeżeli miał być to „Półprzewodnik POLITYKI” mający zachęcić do zwiedzania pięknej ziemi szczecińskiej, to raczej panu Szczerkowi nie wyszło. Czytając ten artykuł, odniosłem wrażenie, że:

• Jest pisany na zlecenie Bund der Vertriebenen (Związek Wypędzonych w Niemczech) kierowanego przez Erikę Steinbach, gdyż jedynym i głównym celem było pokazanie brzydoty tej części Polski i wykazanie, że Polacy nie umieją zarządzać tymi terenami.

• Pan Szczerek nigdy w te tereny nie zaglądnął, a swój artykuł oparł na informacjach rodem z wczesnego PRL.

Pan Szczerek podważa w swoim artykule granice Polski, sugerując w tytule, że ujście Odry jest polską kolonią. Równie dobrze mógłby napisać, że Dolny i Górny Śląsk, Opolszczyzna, Kaszuby, Ziemia Koszalińska, Gdańsk, Mazury i Bieszczady są ­polskimi koloniami. Są tacy, którzy podważają prawo Polski do tych ziem. ­Artykuł Pana Szczerka doskonale wpisuje się w ich retorykę.

Z racji zamieszkania – Nowe Warpno – jestem też świadkiem zmian, jakie zachodzą tu, na Ziemi Szczecińskiej. Doskonale pamiętam, jak wyglądało Nowe Warpno, Trzebież, Police, Szczecin, Świnoujście i inne miejscowości, opisane przez pana Szczerka, jeszcze w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Pan Szczerek, jako jeszcze młody (przynajmniej rocznikowo) człowiek, nie może znać tych terenów z tamtych lat. Nie znam żadnej polskiej miejscowości, gdzie nie można byłoby spotkać kamienicy, „której wnętrze wyglądało jak scenografia do horroru”. Proszę przejść się po centrum Warszawy czy Krakowa, tam też są takie slumsy. Czy to znaczy, że całe miasta są takie?

Polityka 38.2014 (2976) z dnia 16.09.2014; Ludzie i Style; s. 106
Oryginalny tytuł tekstu: "Przyjedźcie i zobaczcie"
Reklama