Impeachment to oskarżenie prezydenta przez Kongres o przestępstwa, które zdaniem legislatury uzasadniają usunięcie go z urzędu. Jego zasady określono w uchwalonej pod koniec XVIII w. konstytucji USA. Przewidują, że Kongres powinien zainicjować taką procedurę, jeżeli prezydent dopuści się „zdrady stanu, łapówkarstwa lub innych poważnych zbrodni i wykroczeń”.
Według demokratów Donald Trump wywierał presję na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Chciał, by wznowił on śledztwo przeciw Joemu Bidenowi – jego prawdopodobnemu rywalowi w przyszłorocznych wyborach – oraz jego synowi Hunterowi, który przez kilka lat zasiadał w zarządzie ukraińskiej firmy gazowej Burisma, oskarżanej o korupcję. Trump dał do zrozumienia, że oczekuje przysługi w zamian za pomoc USA dla Ukrainy, zablokowaną wcześniej przez Biały Dom.
Inicjatywa należy do Izby Reprezentantów. Jej komisje mogą najpierw rozpocząć śledztwo w tej sprawie, a następnie sformułować konkretne zarzuty. Jeśli przegłosuje je komisja wymiaru sprawiedliwości, a potem cała Izba, stają się swego rodzaju „aktem oskarżenia”. Potem sprawę przejmuje Senat, który rozstrzyga o winie. Zdjęcie z urzędu wymaga superwiększości 67 ze 100 senatorów. Od „wyroku” nie ma odwołania.
W historii USA przed rządami Trumpa procedurę impeachmentu wszczęto tylko przeciw trzem prezydentom. Andrew Johnson w 1868 r. usłyszał 11 zarzutów, ale impeachment nie zyskał większości w Senacie.
W 1973 r. Richard Nixon został oskarżony o nadużycie władzy poprzez użycie nielegalnych metod do walki z oponentami i utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości. Prezydent sam podał się do dymisji, ale najprawdopodobniej Senat i tak usunąłby go z urzędu.
W 1998 r. procedurę zainicjowano przeciw Billowi Clintonowi. Zarzuty były dwa: obstrukcja wymiaru sprawiedliwości i kłamstwo w zeznaniach pod przysięgą na temat romansu z Moniką Lewinsky. Oskarżenie zostało uchwalone przez republikańską większość w Izbie Reprezentantów, ale Senat nie usunął prezydenta ze stanowiska.
Wizyta Andrzeja Dudy w Białym Domu będzie miała charakter kontrolny: dowiemy się, za ile Ameryka „sprzeda” nam poczucie bezpieczeństwa i dlaczego tak drogo.
Trwała, ale nie stała. Tak zwiększoną obecność wojsk USA w Polsce ma opisywać dokument, który w środę podpiszą prezydenci Polski i Ameryki.
Trump doskonale wykorzystał okazję. Zwłaszcza jego przemówienie we Francji było udane – hołd złożony prawie stuletnim weteranom D-Day brzmiał szczerze, prezydent, znany z respektu i fascynacji armią, zebrał za swe wystąpienie aplauz głośniejszy niż prezydent Macron.
Prezydent USA lubi pompę, a tej w spotkaniach w królewskim Londynie nie zabraknie. Potem wybiera się na obchody D-Day. Istnieją obawy, że je zrujnuje.
Prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział, że nałoży 5-proc. cła na wszystkie produkty importowane z Meksyku. Zdejmie je dopiero, gdy spadnie liczba nielegalnych przekroczeń południowej granicy USA.
Nie było jeszcze wojny, której John Bolton, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Trumpa, by nie lubił. Czy następna będzie z Iranem?
Dlaczego prezydent USA znowu rozwścieczył demokratów, którzy wprost oskarżają go o rasizm?
Gdy na horyzoncie rysuje się potencjalny konflikt między największymi potęgami – USA i Chinami – to sojusznicy muszą się policzyć. Dlatego USA nie mogą dłużej pobłażać Viktorowi Orbánowi.
Komisja wymiaru sprawiedliwości amerykańskiej Izby Reprezentantów chce oskarżyć prokuratora generalnego Williama Barra o obrazę Kongresu, co grozi nawet więzieniem. Ale czy gra jest warta świeczki?
Dokument nie uniewinnia prezydenta USA – wprost przeciwnie, potwierdza doniesienia o licznych skandalach w ekipie Donalda Trumpa. Ale impeachmentu nie będzie.
Peter Navarro jest najmniej znanym, najpotężniejszym ekonomistą na świecie. Jego moc wynika z bliskości do prezydenta USA i dystansu wobec Chin.
Wymuszona rezygnacja minister bezpieczeństwa wewnętrznego jest wynikiem frustracji Trumpa z powodu sytuacji na granicy z Meksykiem i jego szamotaniny z rozwiązaniem problemu nielegalnej imigracji, która po długim okresie spadku ostatnio znowu wzrosła.
Długo oczekiwane zakończenie śledztwa prokuratora specjalnego Roberta Muellera i jego najprawdopodobniej rozczarowujący raport to dla Donalda Trumpa powód do radości. Prezydent dotrwa do końca kadencji. Ma nawet szansę na kolejną.
Pentagon dopuszcza wstrzymanie planowanych inwestycji na wschodniej flance NATO. Pieniądze są pilniej potrzebne na mur graniczny Donalda Trumpa.
Rozmowa z amerykańskim historykiem Robertem Kaganem o tym, dlaczego nawet Fort Trump nie zagwarantuje nam bezpieczeństwa. I dlaczego Unia powinna karać Węgry, a może i Polskę.
Ostatnie dane z Białego Domu pokazały najwyższą w tej dekadzie liczbę osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę USA z Meksykiem. Czy to wystarczający powód, by postawić wzdłuż niej mur, o którym marzy Donald Trump?
Demokratyczna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi odrzuciła jako politycznie szkodliwy pomysł impeachmentu Donalda Trumpa, mimo że prezydenta podejrzewa się o poważne przestępstwa, zagrożone karami długoletniego więzienia.
Spodziewano się, że Paul Manafort dostanie co najmniej kilkanaście lat. Łagodny wyrok będzie materiałem dla propagandy obrońców i sojuszników prezydenta Donalda Trumpa.
Nic konkretnego – to efekt drugiego szczytu Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem. Prezydent USA i przywódca Korei Północnej skrócili szczyt w Hanoi. Nie zjedli wspólnego lunchu, a trudno o bardziej wymowny dowód braku dobrej woli. No i nic nie podpisali.
Były adwokat prezydenta Michael Cohen nazwał Trumpa „kanciarzem”, „oszustem” i „rasistą”, który „zrobi wszystko, żeby wygrać”, i przedstawił dowody jego nadużyć.
Donald Trump, oblężony przez prokuratorów i demokratów w Kongresie, potrzebuje międzynarodowego sukcesu jak kania dżdżu. Ucichłyby wtedy głosy domagające się jego impeachmentu.
Już ponad 20 członków Partii Demokratycznej chce się bić z Trumpem o Biały Dom. A nastroje, zwłaszcza wśród młodych Amerykanów, mocno skręcają w lewo.
Temat muru i nielegalnej imigracji będzie dominować w zbliżającej się kampanii o reelekcję Donalda Trumpa.
Bezprecedensowy krok Trumpa wywołał burzę w USA, będzie arcyważnym testem dla Kongresu i może nawet wywołać kryzys konstytucyjny.
W ekipie Donalda Trumpa umacnia się przekonanie, że jedyną nadzieją na zmianę polityki Iranu jest zmiana reżimu. Tylko jak?
Ich szczyty wciąż nazywamy historycznymi, bo daleko im od rutyny. Z danych wywiadów, zwłaszcza amerykańskiego, wynika, że Kim zawsze dobrze przygotowuje się do negocjacji.
Przemówienie było majstersztykiem politycznej manipulacji. Demokraci, chociaż po odzyskaniu większości w Izbie Reprezentantów są dziś znacznie silniejsi, nie powinni sądzić, że łatwo odsuną go od władzy.
Kroplą, która przepełniła czarę, stało się rozmieszczenie przez Rosję rakiet typu Cruise 9M729, mogących z terytorium Federacji Rosyjskiej bez trudu dolecieć do Paryża lub Londynu.
Howard Schultz może sporo namieszać w amerykańskiej kampanii wyborczej. Demokraci apelują do niego, by nie startował jako kandydat niezależny.
Donald Trump z kretesem przegrał z demokratami pierwszą rundę swojej walki o mur na granicy z Meksykiem i jest na najlepszej drodze do sromotnej porażki w całym pojedynku, może nawet przez nokaut.
Parki narodowe są zamknięte, muzea i narodowe ZOO są nieczynne. Część osób musi znaleźć dorywczą pracę, żeby przetrwać, i nawet republikanie zaczynają się zastanawiać, czy było warto.
Spór w USA przypomina trochę kłótnie prezydenta i premiera pewnego środkowoeuropejskiego państwa w latach 2005–07 o krzesła i rządowy samolot.
Waszyngton Trumpa dąży do stworzenia antyirańskiej koalicji państw arabskich. Jeśli jednak prezydentowi marzy się „arabskie NATO”, to raczej się nie uda.
Donald Trump może niechętnie, ale odchodzi od własnych deklaracji w sprawie Syrii. Amerykanie na razie zostają, być może na długo.
Po gwałtownym zerwaniu negocjacji z liderami demokratów w Kongresie Donald Trump pojechał na granicę z Meksykiem w poszukiwaniu argumentów za budową zapory.
Mówiąc o nielegalnej imigracji z Ameryki Łacińskiej, Donald Trump swoim zwyczajem naciągał fakty albo po prostu mijał się z prawdą.
Stany Zjednoczone i Chiny mają niecałe dwa miesiące na osiągnięcie porozumienia w sprawach handlowych. Jeśli do początku marca negocjacje nie przyniosą rezultatów, wojna handlowa między dwiema największymi gospodarkami świata może wybuchnąć z nową siłą.
Nancy Pelosi została znowu przewodniczącą Izby, najstarszą w dziejach Ameryki, i pierwszym od ponad 60 lat politykiem, któremu udało się powrócić na to kluczowe stanowisko, trzecie w państwowej hierarchii.
Choć plan budowy upragnionej przez prezydenta USA zapory jest wciąż daleki od realizacji, setki tysięcy ludzi już ponoszą jego konsekwencje.
Demokratyczna senator Elizabeth Warren ze stanu Massachusetts ogłosiła na wideo utworzenie „prezydenckiego komitetu eksploracyjnego”, czyli dała do zrozumienia, że wystartuje w wyborach do Białego Domu w 2020 r.
Świat staje się coraz bardziej skomplikowany. Sprawdźcie, co wiecie o dzisiejszej polityce Ameryki i jej przywódcy. Z sugerowanych podpowiedzi należy wybrać wersję A albo B.
Demokraci mają rację, blokując wydanie 5,6 mld dol. na mur, gdy nielegalna imigracja do USA z południa stopniała w ostatniej dekadzie i granicę już znacznie uszczelniono. Kwotę taką można by przeznaczyć na sensowniejsze cele.
Stany Zjednoczone zapowiadają koniec finansowania „bezproduktywnych” misji pokojowych w Afryce. W Saharze Zachodniej taka presja może pomóc.
Pożegnalny list odchodzącego sekretarza obrony jest wielkim aktem oskarżenia wobec prezydenta, który zdradza sojuszników, podważa traktaty i nie szanuje wysiłku żołnierzy.
Decyzja Donalda Trumpa o wycofaniu wojsk amerykańskich z Syrii zaskoczyła niemal wszystkich, z kierownictwem Pentagonu włącznie, ale dziwić nie powinna.
Co łączy Schetynę i Kaczyńskiego z Trumpem, Macronem i Putinem? Drapieżność! Po czasach trawożerców przyszedł czas drapieżników.
Wychodzi na jaw coraz więcej dowodów, że płacąc w 2016 r. za milczenie kobietom, z którymi miał pozamałżeński seks, Donald Trump mógł naruszyć przepisy o finansowaniu kampanii wyborczych. Grożą mu za to procesy sądowe, ale dopiero wtedy, kiedy przestanie być prezydentem.
Karuzela stanowisk w Białym Domu i gabinecie Trumpa kręci się szybciej niż za czasów jego poprzedników. To miara chaosu panującego w jego wstrząsanej skandalami i kłótniami ekipie.
Donald Trump ceni lojalność i talenty telewizyjne. Nominacja niedoświadczonej, za to uległej Heather Nauert to poza wszystkim wyraz tego, co prezydent USA myśli o ONZ.
Podzielił Amerykę jak nikt przed nim. Dla trzeciej części elektoratu jest drugim wcieleniem Mesjasza. Podobnie liczna grupa uważa, że Donald Trump to ohydny chichot historii – narodowa hańba, katastrofa dla Ameryki i świata, zagrożenie dla demokracji. Pozostali nie są pewni, jak wygląda bilans plusów i minusów.
Prezydent USA zakwestionował ustalenia jego własnych służb wywiadowczych, chociaż nie ma wątpliwości, że to władca Arabii Saudyjskiej zlecił zamordowanie dziennikarza Dżamala Chaszodżiego.
Ivanka Trump, córka prezydenta i jego oficjalna doradczyni, wbrew przepisom i rządowym regułom etycznym korzystała z prywatnego rachunku mailowego do swej elektronicznej korespondencji w Białym Domu.
Prezydent USA Donald Trump zwolnił swego prokuratora generalnego Jamesa Sessionsa. Zanosi się na polityczną burzę.
Porażka GOP, partii, która mimo początkowych oporów gremialnie poparła prezydenta, byłaby sygnałem słabnącej atrakcyjności trumpizmu.
Trump przeniósł proces wulgaryzacji i brutalizacji języka polityki na wyższy poziom. Słowa nie zabijają, ale stwarzają atmosferę, która sprzyja zabójcom.
Mimo że droga do granicy z USA zajęłaby uchodźcom jeszcze miesiąc, w Stanach już stali się głównym tematem politycznym.
Karawana jako straszak ma ponownie zmobilizować elektorat GOP do obrony białej Ameryki przed inwazją „brązowych” Latynosów.
Polityczni przeciwnicy Donalda Trumpa, w tym Hillary i Bill Clintonowie oraz Barack Obama, odebrali przesyłki z bombami rurowymi. Władze twierdzą, że był to zamach terrorystyczny.
Prezydent USA chce wprowadzenia nowej „ścisłej definicji płci” jako „biologicznego, niezmiennego stanu określonego przez narządy płciowe przy urodzeniu”. To początek nowej wojny o gender.
Ponad 5 tys. uchodźców z Ameryki Centralnej maszeruje w tej chwili przez Meksyk. Ich celem jest przekroczenie granicy z USA.
Mija miesiąc od wizyty w Białym Domu prezydenta Andrzeja Dudy. Wypowiedziane przez niego słowa „Fort Trump” na określenie potencjalnej stałej bazy USA w Polsce zrobiły karierę, ale raczej nie pomogły samej idei.
Nadchodzące wybory do Kongresu to pierwsza cenzurka Donalda Trumpa. Zapowiadało się na klęskę, ale prezydent USA ostatnio ma dobrą passę.
Senator Elizabeth Warren odpowiada na zarzuty Donalda Trumpa, że bezpodstawnie chwali się swoim rzekomym indiańskim pochodzeniem.
Im dłużej trwa dobra koniunktura, tym bardziej wszyscy boją się krachu. A amerykański prezydent tradycyjnie podgrzewa atmosferę.
Drugi konserwatywny sędzia nominowany przez Trumpa do Sądu Najwyższego ostatecznie przeważa szalę na korzyść prawicy na całe pokolenie, bo obaj liczą sobie ok. 50 lat, a będą orzekać dożywotnio.
Donald Trump nie doszedł do swego majątku wyłącznie własną pracą, tylko głównie dzięki pomocy ojca.
Badania Pew Research nie pozostawiają złudzeń: wizerunek Ameryki nadal cierpi na prezydenturze kandydata Republikanów.
Król najemników Erik Prince chciałby sprywatyzować politykę zagraniczną USA. Pomysł można by uznać za absurdalny, gdyby nie sprzyjał mu Donald Trump.
Euforia związana z Fort Trump nie trwała długo. Z Pentagonu nadchodzą studzące entuzjazm wypowiedzi wiceministra i sekretarza obrony USA.
Nakładając kolejne cła na Chiny, Donald Trump stawia władze w Pekinie w bardzo trudnej sytuacji. Nie są one w stanie odpowiedzieć cłami w podobnej skali, a każde działanie Chin na niekorzyść USA jeszcze bardziej rozkręci trwającą wojnę handlową.
Andrzej Duda już nadał nazwę amerykańskiej bazie w Polsce, ale nie znalazł chętnego do jej budowy.
Po serii porażek zmarginalizowany w polityce krajowej prezydent szuka sukcesów w polityce międzynarodowej. Może to nieco poprawić jego pozycję, ale tylko na chwilę.
Jeśli wygra wybory, Letitia James będzie nie tylko pierwszym kolorowym prokuratorem okręgowym w historii Nowego Jorku, ale i pierwszą kobietą na tym stanowisku.
Ma świadomość, że chodzi o wszystko, czyli o życie. Ale nie chce się poddać. Może ma nadzieję, że świat zauważy jego śmierć?
Twitter, wzorem Apple, Google i Facebooka, zamknął konta Alexa Jonesa, jednego z największych krzewicieli teorii spiskowych w USA. Dlaczego to ważna wiadomość?
Donald Trump stwierdził na Twitterze, że wyniki wyszukiwania Google są tak ustawione przez firmę, by zawsze przedstawiać go w negatywnym świetle.
Obraz prezydentury Donalda Trumpa, jaki wyłania się z przytaczanych przez media fragmentów czekającej na premierę książki Boba Woodwarda „Fear” (Strach), zarazem śmieszy i przeraża.
Wprowadzone w ostatnich miesiącach cła na towary sprowadzane do USA mogą stać się przyczyną załamania światowego ładu handlowego, jaki ustabilizował się od zakończenia zimnej wojny.
Donald Trump lubi wymieniać swoich współpracowników. Chaos zmian personalnych w Białym Domu uważa się wręcz za „bezprecedensowy”.
Andrzej Duda czekał na zaproszenie do Białego Domu ponad trzy lata, w tym 20 miesięcy za kadencji Donalda Trumpa.
Szamotanina z opuszczaniem i podnoszeniem amerykańskiej flagi na Białym Domu po śmierci senatora Johna McCaina nadszarpnęła powagę i prestiż urzędu prezydenta i państwa.
Aktywność kobiet napędzają w dużej mierze akcja #MeToo oraz niezadowolenie z prezydentury Donalda Trumpa.
Żaden amerykański prezydent nie został zdymisjonowany wskutek impeachmentu, choć procedurę tę wszczęto dwukrotnie. Jest jeszcze jeden sposób pozbawienia go urzędu.
Melania Trump zapowiada walkę z cyberchamstwem, a w tym samym czasie jej mąż tweetuje i obraża kolejne osoby.
Była czarnoskóra doradczyni Donalda Trumpa Omarosa Manigault Newman w wywiadach telewizyjnych mówi o nim brzydkie rzeczy.
Podwójne standardy stają się już znakiem rozpoznawczym prezydentury Donalda Trumpa.
Paul Manafort, któremu grozi wieloletnie więzienie, poszedł na współpracę z prokuratorem specjalnym, aby uzyskać nadzwyczajne złagodzenie kary. Ale Donald Trump ma w ręku silniejszy atut.
W swoim najnowszym tweecie Donald Trump wezwał prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa, aby położył kres „oszukańczemu polowaniu na czarownice”.
Wyrzucając Kaitlan Collins z konferencji, przyboczni Trumpa postąpili tak, jak to mają w zwyczaju Putin czy Erdoğan.
Nawet po burzy krytyki, kiedy ze strony mediów i członków Kongresu padają słowa o „zdradzie” w Helsinkach, Trump w istocie nie koryguje wcale swego kursu, nie jest w stanie przyznać się do błędu i białe wciąż nazywa czarnym.
By przeciwstawić się temu zagrożeniu, musimy odbudować skuteczność działania państwa, zwłaszcza Sił Zbrojnych i dyplomacji – czytamy w liście Konferencji Ambasadorów RP.
Prezydent Donald Trump był w Europie zaledwie tydzień, ale co to był za tydzień!
Donald Trump prowadzi już nie jedną, a trzy wojny handlowe. Najważniejsza i najgroźniejsza dla świata jest ta z Chinami.
Prezydent „sprawił, że wyglądamy jak popychadło”, „haniebne zachowanie”, „debilne” wypowiedzi – Ameryka nie może otrząsnąć się z szoku po występie Donalda Trumpa w Helsinkach.
Obaj prezydenci wzajemnie wystawili sobie świadectwo moralności politycznej, a prezydent Putin nie wahał się wyznać wiary w niezależność rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości.
Donald Trump pokazał się na Wyspach w całej okazałości swojego rozdętego ego. Pouczał, obrażał, namaszczał. A po herbatce z królową odleciał, zostawiając kraj jeszcze bardziej podzielony ws. brexitu.
Spektakl, jaki prezydent USA zafundował sojusznikom w Brukseli, przejdzie do historii. Po opuszczeniu kurtyny najważniejsze pytanie brzmi: co dalej z tym Trumpem. A przecież powinniśmy pytać: co dalej z NATO.
Prezydent USA przyjechał na szczyt NATO z zamiarem wywołania awantury i swój plan zrealizował. Jeszcze nie wiadomo, czy podziałało.
Już w najbliższy poniedziałek w Helsinkach spotkają się Donald Trump i Władimir Putin. Być może dowiemy się tam, ile kosztuje Europa.
Oprócz gigantycznego balonu amerykańskiego prezydenta mają przywitać uliczne protesty i demonstracja zorganizowana pod hasłem „Stop Trump”.
Ludzie Donalda Trumpa twierdzą, że uda im się skłonić Kim Dzong Una do ekspresowego rozbrojenia. Ale Kim ma raczej inne plany.
Richard Grenell już w pierwszym miesiącu urzędowania zdołał tak zrazić do siebie niemieckich polityków i media, że zaapelowano do Waszyngtonu, by go odwołać. I nawet odezwały się głosy, żeby go z Niemiec wydalić.
Lista rozbieżności między dążeniami Rosji i USA jest długa i trudno oczekiwać spektakularnych zwrotów w stosunkach obu państw. Czemu więc ma służyć szczyt Putin–Trump?
Protekcjonistyczna polityka prezydenta USA Donalda Trumpa jest krótkowzroczna. W zamyśle ma pomóc amerykańskim firmom, ale tak naprawdę może zaszkodzić i im, i amerykańskim konsumentom.
Jeśli prezydent USA wybierze wariant północnokoreański, ustępstwa wobec Putina mogą być zaskakujące i niesymetryczne. Donald Trump jest jednak na tyle nieprzewidywalny, że prawdopodobne jest również postawienie Rosji pod ścianą.
Handel ze Stanami Zjednoczonymi staje się coraz trudniejszy i mniej opłacalny. A przede wszystkim nieprzewidywalny, bo przecież Donald Trump już planuje kolejne kroki.
Z wypowiedzi premiera Morawieckiego można wywnioskować, że jeśli wybuchnie wojna handlowa między Ameryką i Europą, Polska zamierza udawać wyspę. To elektryzująca opcja. Tyle że niemożliwa.
Melanii Trump „serce się kraje”, a Laura Bush przytacza przykład z historii. Nie łudźmy się, że to jakiś sojusz pierwszych dam.
Ivanka Trump i Jared Kushner pracują w Białym Domu „za darmo”. Ich wielomilionowe dochody wzbudzają jednak wątpliwość, czy zachowują się wyłącznie jak urzędnicy państwowi, czy też przy okazji dbają o swoje globalne interesy.
Rozmowa z Josephem Nye, jednym z najwybitniejszych amerykańskich politologów, o tym, czy wierzyć Korei Płn. i dlaczego Europa musi przeciwstawić się prezydentowi USA.
Trump, kierując się zasadą żelaznej niekonsekwencji w polityce zagranicznej, zmienił amerykańskie nastawienie. Dzięki temu to Kim zyskuje więcej.
Donald Trump jest pierwszym urzędującym amerykańskim prezydentem, który spotkał się z północnokoreańskim przywódcą.
W przypadku prezydenta USA zachodzi niebezpieczeństwo, że efekciarstwo przeważy nad realnymi efektami.
Apetyt na Kima nie wynika z jego atrakcyjności czy znaczenia. Raczej użyteczności.
Współcześni szeryfowie chcą bronić prawdziwej Ameryki przed rządem światowym, Sądem Najwyższym, „brązowymi” i najwyraźniej przed upływem czasu.
Trwająca ponad godzinę rozmowa z prezydentem i urzędnikami dotyczyła reformy sądownictwa.
Szczyt został odwołany czy nie? Sprawie spotkania obu przywódców towarzyszy atmosfera niedomówień.
Po kilku prestiżowych porażkach prezydent USA potrzebuje międzynarodowego sukcesu. Czy to oznacza, że wojna handlowa z Europą jest nieunikniona?
Sprytna zagrywka negocjacyjna? Ego zmieszane z dziecinadą? A może posunięcie o strategicznej przenikliwości?
Kim Dzong Un robi to, co w działaniach biznesowych cechowało Donalda Trumpa. Zachowuje się jak samiec alfa, próbuje zdominować proces pokojowy.
Rozmowa z politologiem Charlesem Kupchanem o skutkach zerwania przez USA porozumienia nuklearnego z Iranem. I o tym, dlaczego należy zaufać Trumpowi w sprawie Korei Płn.
Donald Trump jednostronnie wycofał USA z układu atomowego z Iranem. W odpowiedzi Teheran może powrócić do badań nad bronią jądrową, a nawet wyjść z traktatu NPT.
To bez wątpienia jedna z najważniejszych decyzji w dotychczasowej prezydenturze Donalda Trumpa.
Wygląda na to, że Emmaunel Macron i Angela Merkel nie przekonali Donalda Trumpa do zmiany stanowiska w sprawie Iranu. Ani w żadnej innej kwestii.
Trzydniowa wizyta prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Waszyngtonie obfitowała w uściski, braterskie pocałunki i wzajemne komplementy.
Straciliśmy Amerykę jako przywódcę „wolnego świata”, a Europa pozostaje zbyt dziecinna, by przywództwo przejąć.
Kim, jeśli będzie miał fantazję dziadka i znajdzie czas, też może do Europy przyjechać pociągiem. Za Warszawą przemawia kilka argumentów.
W księgarniach w USA ukazała się książka byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya o Donaldzie Trumpie. Narysowany tam portret prezydenta USA nie jest pochlebny.
Dawno nie było spotkania między aż tak poważnymi przedstawicielami Korei Północnej i Ameryki. Przerwa w kontaktach trwała 18 lat.
Płk Lorna M. Mahlock została mianowana przez Donalda Trumpa jednogwiazdkowym generałem amerykańskiej piechoty morskiej jako pierwsza czarnoskóra kobieta.
Giganci cyfrowi – przez ostatnie lata ulubieńcy inwestorów – mają coraz więcej problemów. Szkodzą im własne błędy, ale też własny prezydent.
Czy Donald Trump będzie bronił cyfrowych gigantów tak zawzięcie jak hut stali? Unia Europejska planuje to sprawdzić.
Ostatni przypadek przypomina historię, która 20 lat temu doprowadziła do impeachmentu prezydenta Billa Clintona.
Republikanie wezwali prezydenta, by pozwolił prokuratorowi dokończyć śledztwo. Ale czy tak będzie?
W Białym Domu prezydent słucha już tylko orędowników ekonomicznego nacjonalizmu.
Jeszcze w zeszłym roku Kim groził Korei Południowej i Stanom Zjednoczonym wojną jądrową, teraz wysyła milutkie sygnały.
Za prezydentury Trumpa dochodzi do inflacji żenujących doniesień, sprawiających, że grono rządzące dziś w Waszyngtonie przypomina towarzystwo z półświatka.
Do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent i wiceprezydent USA nie będą spotykać się z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim.
Podobno zięć Trumpa stracił uprawnienia, bo rządy co najmniej czterech państw próbowały nim manipulować.
Koncyliacyjne motywy w orędziu były próbą ustawienia się Trumpa ponad podziałem republikanie – demokraci.
Jaka jest Ameryka po roku rządów Donalda Trumpa? Gdy obejmował urząd, wielu głosiło koniec świata. Na razie w tej prezydenturze jest więcej farsy niż tragedii.
Z sondaży wynikało, że „zamknięcie rządu” nie jest popularne w społeczeństwie i obie partie jednakowo zapłaciłyby w tegorocznych wyborach, gdyby się przeciągało.
Do ostatniego takiego kryzysu doszło pięć lat temu. Wówczas instytucje rządowe były zamknięte przez dwa tygodnie.
Czy Donaldowi Trumpowi coś się jednak udało?
Rzecznik Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka uznał słowa Trumpa za rasistowskie, wulgarne i zachęcające do ksenofobii.
Rewelacje na temat obecnego lokatora Białego Domu przynosi książka brytyjskiego dziennikarza Michaela Wolffa.
Trump od miesięcy powtarza, że ONZ mu się nie podoba. Czarę goryczy przelało głosowanie w sprawie Jerozolimy.
Najbliższa przyszłość amerykańskiej demokracji w dużej mierze zależy dziś od jednego człowieka – Roberta Muellera.
W sumie około 80 proc. obywateli będzie płacić fiskusowi mniej. Ale o dziwo, ustawa nie jest popularna.
Ameryka pod wodzą Trumpa będzie teraz bardziej asertywna i rezygnuje z prób dogadywania się z adwersarzami i traktowania ich jak partnerów. Jest tylko jeden problem.
Zapowiada się na zwrot amerykańskiego wahadła na lewo w nadchodzących wyborach do Kongresu.
Może w swoim egoistycznym odruchu prezydent USA zrobił coś dla pokoju?
„Kryzys opioidowy” narastał w USA od lat 90. Dopiero niedawno Ameryka otworzyła na niego oczy. W zeszłym roku leki na receptę posłały do grobu ponad 60 tys. osób.
Deutsche Bank został wezwany do przekazania informacji o interesach Donalda Trumpa i jego rodziny. Istnieją podejrzenia, że udzielone przez bank pożyczki pochodziły z banków rosyjskich.
Biały Dom, jak było do przewidzenia, stara się bagatelizować oskarżenie Michaela Flynna, sugerując, że to jedyna czarna owca w ekipie prezydenta.
Gdy prezydent USA podpiera się materiałami sfabrykowanymi przez brytyjską skrajną prawicę, dyplomacja ma kłopot w skali międzynarodowej.
Reżimowa gazeta nazywa prezydenta USA „ohydnym przestępcą” po tym, jak Trump nazwał Kima „niskim i grubym”, a Koreę „okrutną dyktaturą”.
Zważywszy na rekordowo niską poprzeczkę oczekiwań wobec tego prezydenta, było nieźle. Ale czy to wystarczy?
Wygląda na to, że Trump schlebia Putinowi z czystej, bezinteresownej sympatii autokraty do autokraty.
Minął rok od wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa. Dziś jest najgorzej ocenianym prezydentem USA po II wojnie światowej.
Prezydent USA przewidział, że pogłębi się kryzys w sprawie Korei Północnej. Ale i to, że rekiny „przeżyją nas wszystkich”.
Nie ma wątpliwości, że dochodzenie w sprawie Kreml-gate będzie się ciągnąć długo i ciążyć prezydentowi.
Prezydent USA oczekuje od swoich współpracowników, że będą kłamać w jego obronie. Publiczne kłamstwo stało się dziś dowodem na lojalność wobec Białego Domu.
Wyborcy Trumpa i tak będą usatysfakcjonowani. Nie lubią muzułmanów i w ogóle „obcych”.
Trump dmówił „certyfikacji”, że Iran dotrzymuje ustaleń międzynarodowego porozumienia, jakie zawarł ze światowymi mocarstwami i Unią Europejską.
Biorąc pod uwagę całokształt prezydentury Trumpa, warto wziąć pod uwagę, że podnoszona przez Stany „antyizraelskość” UNESCO może być jedynie pretekstem.
Konflikt na linii Trump – futboliści pogłębia się. Zamiast stać, zawodnicy klęczą podczas hymnu, co doprowadza do szału obecnego prezydenta USA.
Trump idzie śladem swoich republikańskich poprzedników: Ronalda Reagana i George′a W. Busha, którzy też obniżali podatki, twierdząc, że przypływ dobrobytu „uniesie w górę wszystkie łodzie”.
Z profesorem Uniwersytetu Harvarda, filozofem Michaelem Sandelem o trumpizmie, populizmie i kapitalizmie.
Kładąc podczas sesji ONZ nacisk na narodowy egoizm, Trump dał Chinom i Rosji dodatkowy argument do torpedowania wszelkich prób współpracy.
Choć od wyborów w USA minęło już ponad 10 miesięcy, słynna czapeczka z kampanii Trumpa wciąż wywołuje kontrowersje. Skąd w ogóle się wzięła?
Nasila się dyplomatyczna wymiana ciosów między Waszyngtonem a Moskwą.
Każda opcja wymaga niewyobrażalnej skali przygotowań i zgromadzenia znacznych sił. Nawet dla USA byłaby to najtrudniejsza operacja wojenna od II wojny światowej.
Sekretarz obrony USA podczas kolejnej wizyty w Europie nie odwiedzi Warszawy. Jim Mattis nie znajduje czasu ani na wizytę u ministra Macierewicza, ani nie zaprasza go do Pentagonu.
Po ataku terrorystycznym w Barcelonie Trump wysłał w świat (oczywiście przy użyciu ulubionego Twittera) własną receptę na rozwiązanie problemu. Jest ona takiego rodzaju, że zrobiło się mroźno.
Ponad 3 miliony polubień, ponad milion udostępnień i blisko 50 tys. komentarzy zebrał tweet byłego prezydenta USA Baracka Obamy, bijąc tym samym rekordy popularności wpisu w historii Twittera.
Obawa, że w USA pewnego dnia zatriumfuje faszyzm, nie jest nowa. Ale Donald Trump sprawił, że jeszcze nigdy nie była tak realna.
Media w USA na potęgę publikują instrukcje postępowania w razie ataku bronią jądrową. Przesada czy uzasadniona potrzeba?
Amerykańsko-koreański pojedynek na miny nie ustaje. Czy zapowiedziane przez Donalda Trumpa „furia i ogień” to faktycznie tylko zagrywka negocjacyjna?
Kreml przecenił być może władzę Trumpa i jego możliwości prowadzenia samodzielnej polityki zagranicznej.
Głównym celem, jaki Trump postawił przed swoim nowym szefem komunikacji, było zatrzymanie przecieków z Białego Domu. Zadanie to powoli zaczyna wymykać się spod kontroli.
Cóż, prezydent USA nie jest przyzwyczajony do pań w swoim wieku.
W Warszawie dominowały lokalne symbole – w Paryżu globalne interesy. Macron ugościł Trumpa jako nowy gospodarz Europy i najważniejszy partner USA.
Wyborców Trumpa niespecjalnie obchodzą rosyjskie kontakty prezydenta. Dla Amerykanów Rosja jest czymś zupełnie innym niż dla Polaków.
Konkurs stał się nieoczekiwanie centralnym punktem w sprawie możliwych powiązań Trumpa z rosyjskimi urzędnikami, którzy mieli mu pomóc wygrać wybory.
Brytyjski „Guardian” ujawnia szereg powiązań Roba Goldstone’a z Rosją.
Powiększa się krąg bliskich współpracowników prezydenta USA podejrzanych o kontakty z Kremlem. Teraz Trumpa pogrąża syn.
Liderzy PiS, w szczególności odpowiadający za prowadzenie polityki zagranicznej, bardzo potrzebowali sukcesu. Taką okazję stworzył im Trump. Ale to przecież za mało.
Przyjechał – wyjechał. My zostaliśmy. Pytanie: z czym?
W ogólności przemówienie Mr. Trumpa nie zawierało żadnych merytorycznych rewelacji.
Po raz kolejny jest na ustach całego świata. Tym razem zajęła miejsce prezydenta USA podczas oficjalnego spotkania głów państw.
Putin w czasie dwugodzinnej rozmowy był w lepszej sytuacji ze względu na swoje ogromne doświadczenie polityczne. Trump jest nowicjuszem.
Ochrona szczytu G20 okazała się (zbyt?) dużym wyzwaniem dla hamburskiej policji. I funkcjonariusze, i protestujący ponoszą odpowiedzialność za to, co dzieje się w jego trakcie.
Co najmniej 160 rannych funkcjonariuszy i wciąż nieustalona liczba poszkodowanych wśród protestujących. To bilans z Hamburga.
Celem Trumpa w Warszawie było pokazanie się jako gotowego do objęcia roli przywódcy wolnego świata. Ale czy prezydent USA wypełni tę rolę w praktyce?
Echo słów wypowiedzianych przez Donalda Trumpa w Warszawie brzmieć będzie jeszcze długo, ale głośno raczej głównie w Polsce.