Recenzja wystawy: "Architektura – Zapis Idei"
Ciekawa wystawa.
Ciekawa wystawa.
To nie tylko ciekawostka historyczna, ale naprawdę wyśmienite warsztatowo malarstwo.
Wystawa mocno rozczarowuje.
Autor genialnie balansował między abstrakcją a figuratywnością, między pobudzaniem emocji widza a drażnieniem jego intelektu.
Wystawa przybliża ducha kultury tamtych czasów.
Prace artysty działają na różne zmysły.
Efektowna wystawa dla każdego.
Retrospektywa blisko trzech dekad aktywności zawodowej Wojciecha Wieteski.
Do Orońska na pewno warto się wybrać.
U artysty sztuka tak ściśle splata się z życiem, że niekiedy trudno powiedzieć, kiedy coś kreuje, a kiedy po prostu jest sobą.
Świat widziany z perspektywy kiecki wygląda naprawdę intrygująco.
Poważny festiwal, który na stałe wrósł już w pejzaż polskiej sztuki.
Powszechną praktyką wszelkich muzeów i galerii jest regularne dawkowanie nowych wystaw – co miesiąc czy kwartał.
Na tę ważną wystawę wybrano 150 spośród 300 dzieł sztuki, które udało się dotychczas zgromadzić.
W zebranych pracach pojawiają się kobiety jako matki, towarzyszki życia i gospodynie, są też niewiasty-muzy czy wojowniczki, a także postaci historyczne i mitologiczne.
Śmiało można zaryzykować opinię, że nie było w historii malarstwa polskiego artysty, który z równą biegłością malowałby kwiaty w wazonach.
Drewiński to artysta, który ze szczególnym upodobaniem i umiejętnością potrafi korzystać z takich narzędzi perswazji, jak ironia i groteska.
Merytorycznie ta wystawa to radosny miszmasz epok, stylów i tematów.
Wystawa nie jest jakimś artystycznym rarytasem, bo Dwurnika wystawia się w Polsce dość regularnie. Kogo jednak dotychczas ominęły te prezentacje, ten czasu poświęconego wystawie z pewnością nie uzna za stracony.