Recenzja wystawy: "Władysław Hasior. Europejski Rauschenberg?"
Krakowska wystawa godnie przypomina tego niezwykłego twórcę. Blisko stu pracami pozbieranymi z 30 różnych kolekcji.
Krakowska wystawa godnie przypomina tego niezwykłego twórcę. Blisko stu pracami pozbieranymi z 30 różnych kolekcji.
Twórcy znani z szalonej wyobraźni tym razem powściągnęli fantazję i pod surowym okiem konserwatora zabytków idealnie sprzęgli tradycję i wymogi historycznego miejsca ze współczesną sztuką.
Kurator potraktował swoje bogate i wartościowe muzealne zbiory tak, jak dziecko traktuje wielkie pudło z klockami Lego: można łączyć wszystko ze wszystkim i tworzyć z nich najprzeróżniejsze budowle.
Opowieść o świecie, w którym jesteśmy tak głęboko zatopieni, że wiele nam ucieka.
Pochodzą z różnych stron świata, opowiadają o różnych ważnych sprawach, ciekawie, boleśnie, zaskakująco, a nawet szokująco.
43 twórców i ich prace, powstałe wyłącznie po 2000 r., a więc rzeczywiście pachnące jeszcze grafitem.
Opłacało się czekać aż dwa lata na nową odsłonę galerii prezentującej sztukę wieków średnich.
Sztuka przechodzi tu płynnie w naukę i na odwrót.
Podczas gdy na ulicach polskich miast królują i coraz lepiej się mają prymitywne reklamy i billboardy, sopocka galeria, niezrażona, a może nawet sprowokowana, przypomina największych mistrzów tzw. polskiej szkoły plakatu.
Konkurs „Bielska Jesień” to najbardziej demokratyczna konfrontacja talentów.
W czasach masowego pstrykania zdjęć tabletami, komórkami i czym tylko się da niewielu pamięta o czymś takim, jak klasyczna czarno-biała fotografia.
Nie ma wątpliwości, że dawna stolica polskiego włókiennictwa jest dziś stolicą rodzimego wzornictwa przemysłowego.
Wspaniałe świadectwo świata bez powierzchowności, pędu, blichtru, za to z przesłaniem, namysłem, poszukiwaniem sensu.
Jak meteor przemknie przez stolicę wystawa prezentująca dorobek znanego niemieckiego architekta Helmuta Jahna.
Nad wszystkim unosi się duch mistrza nowoczesnego projektowania – Oskara Hansena.
w stolicy Dolnego Śląska postanowiono przypomnieć osiągnięcia tego kreatywnego architekta.
Obrazy bez wyjątku efektowne, pełne właściwej epoce baroku ekspresji, emocji, narracji, wyrazistych przesłań.
To ciekawa wystawa, która pokazuje, na jak różne sposoby życie artysty może przeplatać się z jego sztuką.
Blisko 40 twórców prezentuje w Zachęcie własne wizje krajobrazu wyznaniowego Stanów Zjednoczonych.
Bardzo modne stały się w ostatnich latach imprezy organizowane zgodnie z zasadą góry, która przychodzi do Mahometa.