Pokazują, co mają
Recenzja wystawy: autor zbiorowy, "Prezentacja Międzynarodowej Kolekcji Sztuki Współczesnej. Edycja V"
Stołeczne Centrum Sztuki Współczesnej żyje przede wszystkim rytmem kolejnych i często zmieniających się wystaw czasowych. Ale pamiętać trzeba, że przez blisko 25 lat działalności placówka dorobiła się własnej, bardzo okazałej kolekcji sztuki współczesnej. Jest ona prezentowana w różnych, zmieniających się, kolejnych odsłonach. Dotychczas przygotowano cztery takie ekspozycje: w 1992, 1994, 1996, 2001 r. Tym razem, po nieco dłuższej przerwie, jesteśmy świadkami odsłony nr 5. Wraz z kolejnymi prezentacjami zmienia się wizerunek Kolekcji. Intencją kuratora Wojciecha Krukowskiego jest uchwycenie przemian, jakie zachodzą we współczesnej sztuce. Reprezentacja artystów jest imponująca. Dzieła ponad 110 twórców, z których część debiutowała jeszcze przed półwieczem, a część już po 2000 r. W tej grupie może dość skromna ilościowo, ale imponująca jakościowo reprezentacja sztuki światowej, z takimi gwiazdami, jak Denis Oppenheim, Nan Goldin, Jenny Holzer, Ilya Kabakov, Joseph Kosuth, Barbara Kruger, Komar/Melamid. Zaś z Polski – właściwie wszyscy, którzy liczyli się w progresywnej sztuce ostatnich dziesięcioleci. Obrazy, rzeźby, instalacje, wideo, fotografie. Ważny obraz współczesnej polskiej sztuki, który wypada poznać.