To nie jest malarstwo, które zapisze się w historii sztuki, ale czy każdy musi zostać Picassem czy choćby Sasnalem?
Sztuka fantastyczna (często wymiennie nazywana realizmem magicznym) jest w Polsce tak popularna jak disco polo, tureckie telenowele i książki Blanki Lipińskiej. Nic więc dziwnego, że doczekała się stałego instytucjonalnego zaczepienia, choć słowo „muzeum” jest tu mocno na wyrost – to po prostu jedna, średniej wielkości sala ekspozycyjna w handlowo-usługowym centrum Koneser. Za to ceny biletów dwa razy wyższe niż do Muzeum Narodowego, ale cóż – moda kosztuje. Po zbiorowej wystawie na otwarcie przyszedł czas na okazałą, monograficzną prezentację dorobku Wojciecha Siudmaka.
Siudmak Universum, Muzeum Sztuki Fantastycznej, Warszawa, do 30 grudnia
Polityka
47.2022
(3390) z dnia 15.11.2022;
Afisz. Premiery;
s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Kosmos wzywa"