Recenzja wystawy: „Widzialność”

Niekiedy to artysta gra z nami w interpretacyjnego kotka i myszkę, ale widz też potrafi zaskoczyć go siłą swojej wyobraźni. I o tym mniej więcej traktuje ta wystawa.

Przez meandry widzialności w malarstwie kuratorzy prowadzą nas, korzystając przede wszystkim z bogactwa dorobku najciekawszych artystów pokolenia młodego (m.in. Baśnik, Pałucha, Apoznańska, Kokosiński, Polaczek) i średniego (Huculak, Moskowczenko), by zakończyć nestorem i mistrzem polskiej abstrakcji – Andrzejem Gieragą. Wystawę przygotowano w ramach stworzonego przez Olgę Tokarczuk festiwalu Góry Literatury, który z edycji na edycję coraz śmielej otwiera się także na film, muzykę i sztukę. A zrealizowano w nowej, demonstracyjnie industrialnej przestrzeni przekształconej w galerię z dawnej fabryki… tkanin dekoracyjnych.

Widzialność, wystawa zbiorowa, Nowa Art Space, Nowa Ruda, do 15 sierpnia