Trudno tu mówić o wystawie – to raczej prezentacja.
W grudniu 2021 r. spore poruszenie wywołała informacja, że stołeczna placówka zakupiła na aukcji w Szwajcarii 14 prac Marca Chagalla. Dziwiła forma zakupu (udział w licytacji), a przede wszystkim wybór artysty. Długo można by dywagować „Dlaczego Chagall, a nie...” (tu wpisać dowolne nazwisko dwudziestowiecznego artysty). I trudno znaleźć przekonujące argumenty na rzecz malarza z Witebska. Atmosferę podgrzewały zaś plotki o kwocie transakcji, utajnionej, choć zakupu dokonano z rezerwy budżetowej premiera, czyli de facto z naszych pieniędzy.
Chagall, Muzeum Narodowe w Warszawie, do 24 lipca
Polityka
22.2022
(3365) z dnia 24.05.2022;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak się nie ma, co się lubi…"