Wystawy

Abstrakcyjne jętki i sutki

Recenzja wystaw: „Soft Seduction”, „Jętki”

Agata Przyżycka,„x3”, 2017 r. Agata Przyżycka,„x3”, 2017 r. Stolarska/Krupowicz Gallery
Abstrakcja ma już ponad sto lat, ale ciągle musi się bronić przed uwagami w rodzaju „sam bym tak namalował” albo „malarstwo o niczym”. Że to opinie niesprawiedliwe, przekonują dwie stołeczne wystawy.

Abstrakcja ma już ponad sto lat, ale ciągle musi się bronić przed uwagami w rodzaju „sam bym tak namalował” albo „malarstwo o niczym”. Że to opinie niesprawiedliwe, przekonują dwie stołeczne wystawy. Anna Szprynger to uznana już malarka, której subtelne czarno-białe abstrakcje, jakby utkanie z delikatnych nici, zyskały sobie duże uznanie w Polsce i na świecie. Dla odmiany Agata Przyżycka dopiero jest u progu artystycznej kariery. Pierwsza z artystek uprawia malarstwo wyciszone, wręcz kontemplacyjne, podczas gdy druga posługuje się wyrazistymi formami i mocnymi kolorami, za którymi stoją silne emocje.

Agata Przyżycka, Soft Seduction, Stolarski/Krupowicz Gallery, Warszawa, do 15 września
Anna Szprynger, Jętki, Piękna Gallery, Warszawa, do 16 lipca

Polityka 25.2021 (3317) z dnia 15.06.2021; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Abstrakcyjne jętki i sutki"
Reklama