Kultura Indii zdecydowanie bardziej kojarzy się z folklorem, tradycyjną muzyką, ornamentem i Bollywoodem niż ze współczesną sztuką. Właściwie jedynym Hindusem, który zrobił w ostatnich dziesięcioleciach światową karierę, jest rzeźbiarz Anish Kapoor, a i to dlatego, że od czasu studiów mieszka w Londynie. Ale przecież Indie to kraj wielkich przemian (patrz tytuł wystawy), z dekady na dekadę radykalnie rekonstruujący swoje oblicze.
Wystawa młodych hinduskich twórców jest niezwykle ciekawym odzwierciedleniem tej społecznej, cywilizacyjnej i gospodarczej ewolucji. Prace wybrano tak, by podkreślić ten właśnie problem. Żadnych intelektualno-konceptualnych rozterek czy filozoficzno-artystycznych dywagacji. Za to pokazana, najczęściej w kontekście dnia codziennego, konfrontacja tradycji z nowoczesnością, naszych wyobrażeń o Indiach z rzeczywistością, a także przenikliwa analiza współczesnego społeczeństwa Indii z jego problemami. Wiele na wystawie socjologiczno-artystycznej fotografii, choć nie brakuje też malarstwa, instalacji, prac wideo, a nawet komiksu i haftu. Są dzieła poświęcone młodzieży i duchownym, samotnym matkom i robotnikom. Wszyscy, którzy postrzegają Indie poprzez pryzmat Bollywood, folderów wakacji na Goa i tańców Hare Kryszna, mają szansę na wzbogacenie tego wizerunku.
Pokolenie przemiany. Nowa sztuka z Indii, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa, wystawa czynna do 6 listopada