Teatr

Głos z piekła

Recenzja spektaklu: „Ocalone”, reż. Maja Kleczewska

„Ocalone”, reż. Maja Kleczewska „Ocalone”, reż. Maja Kleczewska Magda Hueckel
Z przedstawienia wychodzi się oniemiałym i ze ściśniętym gardłem.

Chyba najsilniej działający na emocje ze wszystkich, zawsze poruszających monodramów Agnieszki Przepiórskiej. Aktorka wcielała się już m.in. w poetkę z międzywojnia Zuzannę Ginczankę, polską Żydówkę wydaną Niemcom przez współobywatelkę, w robotnicę i działaczkę Solidarności Annę Walentynowicz czy w poetkę i działaczkę opozycyjną Barbarę Sadowską, matkę zamordowanego przez milicję Grzegorza Przemyka. „Ocalone”, wyprodukowane przez Dom Spotkań z Historią, z tekstem Piotra Rowickiego, w reżyserii Mai Kleczewskiej i z wizualizacjami Krzysztofa Garbaczewskiego, to wstrząsająca relacja z wojennego piekła kobiet i hołd oddany tym, o których do niedawna się nie mówiło.

Ocalone, tekst Piotr Rowicki, reż. Maja Kleczewska, Dom Spotkań z Historią w Warszawie

Polityka 42.2024 (3485) z dnia 08.10.2024; Afisz. Premiery; s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "Głos z piekła"
Reklama