Roztopy i rozliczenia
Recenzja spektaklu: „Kiedy stopnieje śnieg”, reż. Katarzyna Minkowska
Katarzyna Minkowska kontynuuje swój cykl wiwisekcji stosunków rodzinnych, z procesem terapeutycznym w tle. Katalizatorem jest śmierć. Rodziców, w rozgrywanej na stypie „Cudzoziemce” z poznańskiego Polskiego czy w „Moim roku relaksu i odpoczynku” ze stołecznego Dramatycznego, a potem dzieci – w zrealizowanym w TR Warszawa „Streamie” i w najnowszym spektaklu, „Kiedy stopnieje śnieg”. Wpisujące się w przerażający trend samobójstwo nastolatki – zaskakujące i miażdżące dla wszystkich członków trzypokoleniowej, rozgałęzionej rodziny – staje się okazją do spotkania i do przeżywania żałoby razem, ale przede wszystkim do konfrontacji. Z rodzinnym milczeniem, tajemnicami, bólem i traumami. Minkowska i Walesiak portretują typową rodzinę – na granicy realizmu i stereotypu.
Kiedy stopnieje śnieg, scen. Katarzyna Minkowska i Tomasz Walesiak, reż. Katarzyna Minkowska, TR Warszawa