Terapia dla wszystkich
Recenzja spektaklu: „Mój rok relaksu i odpoczynku”, reż. Katarzyna Minkowska
Monika Strzępka mocą rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła została zawieszona w pełnieniu obowiązków. Wojewodzie nie podoba się, że nowa dyrektorka stołecznego Teatru Dramatycznego zamierza wpuszczać na scenę tematykę feministyczną, LGBT+ czy uchodźczą, a jej program ma rzekomo stać w kontrze do oczekiwań organizatora wygranego przez nią konkursu, czyli warszawskiego Ratusza. Do czasu wyroku sądowego nominalnie pozostaje konsultantką artystyczną, a jej pięcioletnią dyrekcję, której przyświeca hasło „Terapia dla wszystkich”, otwiera adaptacja niedawnej, głośnej powieści Ottessy Moshfegh „Mój rok relaksu i odpoczynku”. Za tytułem, który dobrze oddaje dzisiejsze potrzeby, kryje się rozgrywana na początku nowego milenium, przewrotna i poruszająca opowieść o żałobie.
Mój rok relaksu i odpoczynku, według powieści Ottessy Moshfegh, reż. Katarzyna Minkowska, Teatr Dramatyczny w Warszawie